W Poznaniu spotkali się z kibicami - PSŻ zdradził plany na przyszły sezon

 / Zawodnicy PSŻ Poznań
/ Zawodnicy PSŻ Poznań

W sobotę w Poznaniu odbyło się spotkanie z zarządem PSŻ Poznań i kibicami sportu żużlowego. Specjalnym gościem spotkania był prezydent Poznania - Ryszard Grobelny.

Spotkanie, które rozpoczął prezydent Ryszard Grobelny, na celu miało zaprezentowanie pomysłów na dalszy rozwój sportu żużlowego, oraz przybliżenie zwolennikom czarnego sportu rozwoju projektu Sportowy Golaj.

- Po pierwsze chciałbym pogratulować, za pomysł na Budżet Obywatelski i jego realizację. Tego się nie da sprawdzić, ale ja mogę przyznać szczerze, że w budżecie na rok 2014 nie głosowałem na Sportowy Golaj. W tym roku jednak zaimponowała mi determinacja oraz organizacja i również ja oddałem swój głos na ten projekt. Uwierzyłem, że jeśli jest środowisko, które walczy o to, to jest szansa na realizację. Jedno jest pewne, jeśli w Poznaniu powstanie żużel, to będzie on tylko i wyłącznie na Golęcinie, nie ma szans, aby powstał w jakimkolwiek innym miejscu. Jeszcze raz pragnę pogratulować wszystkim Państwu umiejętności zorganizowania środków w ramach Budżetu Obywatelskiego - powiedział Grobelny.
[ad=rectangle]
Podczas kolejnego etapu spotkania kibice zadawali mnóstwo pytań do prezydenta Ryszarda Grobelnego. Fani byli zainteresowani między innymi wsparciem finansowym czarnego sportu ze strony miasta.
- Generalnie jestem za sponsorowaniem sportu, acz bardzo umiarkowanie, nie dlatego, że jestem przeciwny, lecz dlatego, że miasta na to nie stać. Jeżeli będę wierzył w to, że sport żużlowy będzie funkcjonował, a stadion na Golęcinie będzie żyć, to będę na tak. Ważni są ludzi i ekipa, która to robi. Mam doświadczenie z Lechem Poznań. Gdy Maciej Frankiewicz wyciągnął mnie na Lecha Poznań, byłem pierwszy, który powiedział, że nigdy więcej nie pójdę tam i już się z nim nie spotkam. Ekipa się zmieniła, Maciej jeszcze raz wyciągnął mnie na stadion i zaproponował spotkanie z działającymi tam ludźmi. Wtedy powiedziałem dobra, możemy zaryzykować z tymi nowymi ludźmi jest szansa coś osiągnąć -

dodał.

Ryszard Grobelny niedawno pojawił się na imprezie "Oczko Adama Skórnickiego" w Lesznie. - Pierwszy raz na stadionie żużlowym Olimpii byłem w latach 70-tych. Pamiętam, że ojciec mnie zabierał na żużel. Dla takiego młodego chłopaka najważniejsze w żużlu było to, że dostawał program, długopis i miał zapisywać poszczególne rubryczki i wpisywać wyniki. Wszystko po to, by dopilnować kto ile punktów zdobył. Moja wizyta w Lesznie była bezpośrednio związana z Adamem, możliwością spotkania i porozmawiania. To nie było coś co mnie namawiało do żużla. Choć żałuję, że nie mogłem być w Lesznie na ligowym meczu finałowym, gdyż nie jest niespodzianką, że to miasto żużlem żyje i atmosfera zapewne było niepowtarzalna - stwierdził prezydent Grobelny.

Na koniec kibice jednak nie doczekali się obietnic ze strony Ryszarda Grobelnego. - Wiem, że powinienem wyjść i wszystko teraz obiecać i że spotykamy się przy okazji kampanii i robię błąd nie obiecując cudów. Mam jedną cechę, która jest cholernie słaba w kampaniach, nie powiem czegoś, o czym nie mam pewności, że zrobię. Dziś wiemy jedno obiekt jest robiony, a jak go zrobimy to musimy znaleźć do niego funkcję, ponieważ gdy obiekt będzie stał pusty, to za trzy lata będą brzózki rosły na nowo. Wierzę, że są wokół tego projektu ludzie, nie tylko ze sportu żużlowego, ale innych dyscyplin, które na to nie pozwolą - zakończył prezydent Poznania.

Po wizycie prezydenta, prezes PSŻ Poznań Arkadiusz Ładziński przedstawił kibicom obecny stan realizacji Budżetu Obywatelskiego. Wybrany został pierwszy przetarg na realizowanie projektu na boisku. - Realizowane będą prace związane z naprawą toru oraz naprawą bandy. Nowa maszyna startowa, nowe zegary dwóch minut, nowy pulpit sterowniczy. Za parę dni Poznańskie Inwestycje Miejskie przypieczętują rozpisane przetargi podpisaniem umowy. Nie pomijamy również dyscypliny futbolu amerykańskiego, do którego zostanie również zrobione boisko. Kolejny przetarg obejmuje wyremontowanie szatni. Następny przetarg dotyczyć będzie trybun. Ciekawostką jest, iż na stadionie zawiśnie zegar używany niegdyś na starym jeszcze stadionie Lecha - powiedział prezes Ładziński.

Kibice wykorzystywali każdą okazję, aby zadać pytania i podyskutować w temacie żużla w Poznaniu. Jedno z pytań dotyczyło możliwości korzystania z obiektów przez mieszkańców miasta. - Pracujemy obecnie nad mechanizmem korzystania z obiektu POSiRu i uaktualnieniem regulaminu. Korzystanie z obiektu są to jednak sprawy przyszłościowe, przyszłoroczne. Jedno jest pewne, na obiekt nie będzie można wejść sobie "ot tak". Obiekt jest jednak duży i będą części dostępne, na których planujemy postawić ławki. Są to jednak plany na przyszłość - odpowiedział Adam Babicz, kierownik oddziału Golęcin.

Zgromadzonych interesowały imprezy, jakie miałyby odbyć się na obiekcie w przyszłym roku, a także to jakie są plany na powstanie przyszłorocznej drużyny żużlowej. Na te pytania odpowiedzi obecnie jeszcze nie ma. Ładziński dodaje jednak, że jest wiele czasu na plany. - W przyszłym roku tych imprez nie będzie za dużo. Planujemy wystawić drużynę młodzieżową. Na budowę drużyny mamy jeszcze sporo czasu, nie wiemy też dokładnie jaki będzie regulamin rozgrywek MDMP, więc poczekamy do tego czasu. Nie będziemy wywierać presji na sobie i na zawodnikach. Ważne aby byli to tacy, na których będzie nas stać i będą na torze dawali z siebie wszystko. Tak jak Państwo, kibice bawią się żużlem, tak chciałbym, aby bawili się i zawodnicy. Poza tym planujemy może z trzy, cztery turnieje, myślę, że indywidualne. No i ostatecznie w 2016 roku pragniemy ruszyć z ligą.

Na zakończenie Prezes PSŻ wspomniał o karcie dużej rodziny, która miałaby zaszczepić w przyszłości miłość do żużla wśród najmłodszych. - Mnie również mój tata kiedy miałem kilka lat zaczął prowadzać na żużel i tak mi zostało. Jak wspomniał Prezydent Ryszard Grobelny, u niego również zaczęło się od wizyty z jego ojcem. My kibice zebrani tutaj nie przestaniemy chodzić. Natomiast ważne jest, aby czarnym sportem zaszczepić młodsze pokolenia, a z chodzenia na żużel uczynić tradycją przekazywaną z pokolenia na pokolenie - podsumował Ładziński.

Dodatkowym celem spotkania było wyłonienie kandydatów na osoby funkcyjne. Spośród licznie zgromadzonych kibiców chęć pełnienia różnych funkcji w klubie, od kierowników startu, przez spikerów, aż po wirażowych zgłosiło 21 osób.

Źródło artykułu: