Leigh Adams wciąż pamięta o Lesznie. "Pojawiały się łezki, gdy widział zdjęcia z meczów"

 / Na zdjęciu: Leigh Adams
/ Na zdjęciu: Leigh Adams

Piotr Rusiecki spotkał się z Leigh Adamsem w Stanach Zjednoczonych. Prezes Fogo Unii przyznał, że Australijczyk wciąż pamięta o mieście, w którym startował przez wiele lat swojej kariery.

Były żużlowiec przechodzi rehabilitację po tym, jak w wyniku upadku podczas treningu przed rajdem Finke Desert Race doznał urazu kręgosłupa. Z Leigh Adamsem spotkał się Piotr Rusiecki, który przekazał Australijczykowi srebrny medal DMP wywalczony przez Fogo Unię Leszno w 2014 roku. - Kiedy Leigh zobaczy kogoś z Leszna to od razu się uśmiecha. Myślę, że jest z nim lepiej. Moim zdaniem w Polsce miałby lepszą opiekę lekarską niż w Australii. Decyzja o tym gdzie przechodzi leczenie, należy do niego. Rozmawiałem z nim kilka razy podczas tego pobytu w Stanach i za każdym razem było troszeczkę inaczej. Od uśmiechów i głośnego śmiechu, po łezki w momentach, gdy pokazywałem mu zdjęcia z meczów w Lesznie - powiedział Rusiecki na łamach sport.elka.pl.
[ad=rectangle]

Adams śledzi bieżące poczynania drużyny Byków, o czym na własnej skórze przekonał się sam prezes leszczyńskiego klubu. - Po meczu finałowym ze Stalą Gorzów dostałem sms-a, żebyśmy sprawdzili silnik, na którym jechał Bartosz Zmarzlik. U Adamsa była wtedy chyba czwarta rano - dodał Rusiecki.

Leigh Adams reprezentował barwy zespołu z Leszna od 1996 do 2010 roku. Startując z bykiem na plastronie nigdy nie kończył rozgrywek z niższą średnią biegopunktową niż 2,277.

źródło: sport.elka.pl

Źródło artykułu: