Jacob Thorssell dość nieoczekiwanie został zakontraktowany przez Grupę Azoty Unię Tarnów, po tym jak kontuzji ręki nabawił się Greg Hancock. Amerykanin nie mógł wystartować w rewanżowym spotkaniu półfinałowym ENEA Ekstraligi przeciwko Fogo Unii Leszno, dlatego też ówczesny trener "Jaskółek" Marek Cieślak zdecydował się sięgnąć po 21- letnie zawodnika. Szwed został ściągnięty do Unii w trybie natychmiastowym i po odbyciu zaledwie kilku treningów wystartował w najważniejszym meczu sezonu dla tarnowskiego klubu.
[ad=rectangle]
- Cała sprawa z moją jazdą dla Unii Tarnów była bardzo dynamiczna. Zadzwonili do mnie z propozycją we wtorek po pierwszym meczu półfinałowym w Lesznie, a już w środę trenowałem na tarnowskim torze. Dla mnie było to ciekawe doświadczenie. Wiedziałem, że zgadzając się na propozycję Unii nic nie tracę. Bardzo dobrze czułem się w drużynie, gdzie panowała świetna atmosfera - skomentował.
Thorssell od samego początku cieszył się dużym zaufanie ze strony trenera Cieślaka. Były trener "Jaskółek" postanowił dać szansę właśnie jemu, rezygnując z opcji wystawienia trzeciego młodzieżowca, którym mógł być np. dużo lepiej znający tarnowski tor Mateusz Borowicz. - Marek to jest naprawdę świetny facet. Bardzo mi pomógł, gdyż mogłem liczyć na jego wskazówki dotyczące toru w Tarnowie. Dodatkowo on bardzo dobrze rozumie zawodników, a to jest ważne - komplementował swojego opiekuna.
Występ w rewanżowym meczu półfinałowym był jednorazowym incydentem Szweda w polskiej lidze. W spotkaniach o brązowy medal do drużyny Unii powrócił Greg Hancock i Thorssell już więcej nie pojawił się w składzie zespołu. - Nie mogę być z tego powodu rozczarowany, bo Greg wrócił wtedy do zdrowia i zajął moje miejsce. Szkoda tego meczu rewanżowego. W pierwszym swoim biegu prowadziłem, jednak mój motor zdefektował. Potem miałem długą przerwę, aż do wyścigu siódmego i był to dla mnie spory problem, aby wtedy skutecznie ścigać się z rywalami - tłumaczył.
Wiele wskazuje na to, że 21- latka zobaczymy w sezonie 2015 na polskich torach. Zawodnik obecnie dogrywa sprawy swojego nowego kontraktu, jednak nie chce zdradzać nazwy klubu, z którym zwiąże się umową. W kuluarach spekuluje się, że Szwed mógłby wzmocnić szeregi I- ligowej Polonii Bydgoszcz. - Na razie nie podpisałem kontraktu w Polsce. Mam jednak nadzieję, że w ciągu kilku najbliższych tygodni moja sytuacja się wyjaśni i podpiszę umowę z nowym klubem. Nie chciałbym zdradzać, z kim do tej pory rozmawiałem. Mogę jedynie powiedzieć, że jak dotąd mam ważne kontrakty na starty w Szwecji i Anglii- zakończył.