Lublinianie złożyli w stosownym terminie dokumenty licencyjne, ale spotkali się z odmową. W podobnym położeniu jest pięć innych klubów, które ubiegają się o jazdę w najniższej klasie rozgrywek w kraju. Przedstawiciele KMŻ Lublin uspokajają jednak, że na przeszkodzie stanęły względy formalnościowe.
[ad=rectangle]
- Nie otrzymaliśmy licencji w pierwszym terminie, ponieważ brakowało kilku dokumentów. Chodzi tu o zawarte przez nas ugody z zawodnikami, którym zamierzamy wypłacić w najbliższych miesiącach zaległe pieniądze. W przyszłym tygodniu dostarczymy wszystkie potrzebne dokumenty i liczymy, że wówczas nie będzie już problemów z otrzymaniem licencji - powiedział dla SportoweFakty.pl Andrzej Zając.
Lublinianie pocieszają się faktem, iż nie są we wspomnianym problemie odosobnieni. - Niemal wszystkie kluby chcące startować w II lidze nie otrzymały licencji. Podejrzewam, że podobnie jak my nie złożyły jeszcze wszystkich dokumentów. Duży wpływ miało z pewnością to, że kluby te mają w większości przypadków podpisane ugody z zawodnikami - zakończył prezes KMŻ Lublin.
Kluby, które nie otrzymały licencji w pierwszym terminie mogą odwołać się do prezydium PZM, które obradować będzie w piątek 12 grudnia. Ostateczny kształt lig w sezonie 2015 powinniśmy poznać w połowie miesiąca.
moze wzgledy formalne ale nie formalnosciowe
co to jest formalnosciowe?????????
a problem jest bo jak nie bedzie kasy z miasta to moze byc problem z jazda nawet w 2 lidze pozd Czytaj całość