Paweł Miesiąc po wstępnych rozmowach w Rzeszowie

Wychowanek Stali Rzeszów wciąż nie wie, gdzie będzie startować w przyszłym sezonie. W grę wchodzi zarówno jazda w macierzystym zespole jak i na zapleczu Enea Ekstraligi.

Paweł Miesiąc w tegorocznych rozgrywkach Nice Polskiej Ligi Żużlowej uzyskał średnią biegową 1,649. Pomimo słabszych występów na wyjazdach, pozostawał solidnym punktem zespołu w spotkaniach na własnym torze. "Łełek" przez większość sezonu jeździł w parze z Kenni Larsenem. Okazuje się, że wychowanek Stali Rzeszów także w przyszłym sezonie może zdobywać punkty dla biało-niebieskich. - Byłem na wstępnych rozmowach. Jeśli otrzymam konkretną propozycję, to na pewno będę chciał pozostać w Rzeszowie. Na tę chwilę nie jestem w stanie powiedzieć nic więcej. Muszę poczekać na rozwój sytuacji. Jednak jak tylko pojawi się odpowiednia oferta, z której będę zadowolony, to z niej skorzystam. Rzeszów to mój dom - zaznacza Miesiąc.
[ad=rectangle]
29-latek ostatni raz w najlepszej lidze świata ścigał się blisko osiem lat temu. Jak sam przyznaje, ewentualne starty w ENEA Ekstralidze nie są mu straszne. - Nie mam się czego obawiać. Starty w Ekstralidze to dla mnie szansa. Pozostanie w Rzeszowie byłoby też dla mnie sporą mobilizacją. Choć z pewnością wiązałoby się to z większą presją i ciężką pracą - twierdzi Drużynowy Mistrz Świata Juniorów z roku 2006.

Jeśli Miesiąc nie dojdzie do porozumienia z miejscowymi włodarzami, to wówczas z usług zawodnika mogłyby skorzystać inne kluby w Polsce. "Łełek" przyznaje, że pierwsze niewiążące propozycje z innych klubów już się pojawiły. - Mam też, że tak powiem opcje rezerwowe. Jeśli nie zostanę w Rzeszowie, to wtedy wybiorę klub, który przede wszystkim jest stabilny, a także ambitny sportowo. Zbliża się już ten czas, że należy podjąć ostateczną decyzje - mówi Miesiąc, który w przeszłości reprezentował barwy Lokomotivu Daugavpils i KMŻ Lublin. Zawodnik nie wyklucza, że podejmie rozmowy z przedstawicielami "Koziołków", jeśli ci będą nim zainteresowani.

Paweł Miesiąc wciąż może być zawodnikiem Żurawii
Paweł Miesiąc wciąż może być zawodnikiem Żurawii

Na tę chwilę PGE Marma Rzeszów ma ważny kontrakt tylko z jednym krajowym seniorem, którym jest Łukasz Sówka. W kadrze zespołu wciąż brakuje wychowanków, którzy w znacznym stopniu wpływają na stadionową frekwencję. Dlatego też niemal pewne jest, że klub zdecyduje się na przynajmniej jednego zawodnika, który jest mocno związany z Rzeszowem.

Źródło artykułu: