Fogo Unia Leszno z początkiem grudnia rozpoczęła przygotowania do sezonu 2015. Pod koniec ubiegłego tygodnia leszczynianie nieco odpoczęli od treningów, bowiem przez dni trwał obóz Byków, na którym zawodnicy oraz sztab szkoleniowy spotykali się z kibicami i sponsorami. W drugim dniu zgrupowania odbyła się prezentacja zespołu w Galerii Leszno. - Muszę przyznać, że nie spodziewałem się tylu kibiców. To pokazuje jednak tylko jakie jest zainteresowanie żużlem w Lesznie - stwierdził młodzieżowiec Bartosz Smektała.
[ad=rectangle]
W 2015 roku w wiek seniora przechodzi Tobiasz Musielak, który był podstawowym juniorem Fogo Unii od ponad trzech lat. Wszystko wskazuje na to, że jego miejsce zajmie 16-letni Smektała. - To czy będę jeździł w ekstralidze zależy od mojej dyspozycji na początku sezonu. Wiadomo, że jeżeli będę miał jakieś braki, lub nie spełnię oczekiwań zarządu, to w lidze jeździć nie będę, jednak jak wszystko pójdzie po mojej myśli, to sądzę, że w wyjściowym składzie Unii się znajdę - powiedział popularny Smyk.
W ostatnich latach leszczyński klub wypuścił ze szkółki kilku utalentowanych juniorów. Z uwagi na dużą konkurencję w drużynie, paru z nich musiało jednak wybrać jazdę w niższej lidze. W tym gronie są m.in. Michał Piosicki oraz Daniel Kaczmarek. Obecnie obok Piotra Pawlickiego oraz Bartosza Smektały w młodzieżowej kadrze Byków znajduje się jeszcze 15-latek, Dominik Kubera. Dla tego drugiego oznacza to, że w przyszłym sezonie nie będzie mógł sobie pozwolić na jazdę w niższej lidze. - Taka opcja nie wchodzi w grę - zdradził Smektała. - Z tego względu, że jestem w kadrze Polski nie mogę jeździć jako gość w żadnej innej drużynie. Jeśli poszedłbym z kolei na wypożyczenie, to Unia nie miałaby żadnego rezerwowego w swoich szeregach - dodał.
W połowie stycznia młody leszczynian uda się z Reprezentacją Polski na zgrupowanie do Wałcza, a miesiąc później do Szklarskiej Poręby. Przyznał on, że był zaskoczony tym, że będzie mógł wspólnie trenować z Krzysztofem Kasprzakiem czy Jarosławem Hampelem. - Nie oczekiwałem tego powołania do reprezentacji, przede wszystkim już w tym sezonie. Pojechałem przecież tylko w trzech meczach ENEA Ekstraligi. Reszta moich występów, to były same zawody młodzieżowe. Mogę się więc czuć wyróżniony.