Robert Miśkowiak: Skłaniam się do pozostania w I lidze

Robert Miśkowiak w minionych rozgrywkach reprezentował zespół Intaru Lazur Ostrów. Przed byłym Indywidualnym Mistrzem Świata Juniorów teraz czas na podjęcie decyzji, w jakim klubie będzie startował w sezonie 2009.

Popularny "Misiek" otrzymał kilka ofert, rozważa także pozostanie w ostrowskiej drużynie. -Rozważam pozostanie w Ostrowie, ponieważ jest tam naprawdę fajny klimat do żużla oraz mam grono sponsorów, których darzę sympatią i szacunkiem. Klub Motorowy ma wobec mnie pewne zaległości, które niebawem będą uregulowane. Jeśli chodzi o oferty z klubów to naprawdę nie będę się wypowiadał, ponieważ jest to objęte tajemnicą, ale kilka ich jest - mówi Robert Miśkowiak.

Rawiczanin w minionym sezonie po przygodzie na torach ekstraligi zdecydował się na starty w pierwszej lidze. Chciał odbudować swoją dobrą dyspozycję, udało mu się to osiągnąć pod koniec rozgrywek, kiedy to otrzymywał więcej szans na występy w Intarze Lazur. - Skłaniam się do pozostania w I lidze i poprzez regularne starty zamierzam ustabilizować formę na wysokim poziomie, a jeśli osiągnę ten cel to nic nie stoi na przeszkodzie, abym wrócił na ekstraligowe tory - mówi żużlowiec.

Wielu zawodników stawia klubom wysokie żądania finansowe przy podpisywaniu kontraktów. Były IMŚJ zapewnia, że nie jest tak w jego przypadku. - Jeśli chodzi o mnie są to naprawdę realne warunki, które są niezbędne do profesjonalnego uprawiania żużla - mówi Robert Miśkowiak.

Na zapleczu ekstraligi, gdzie nadal ma zamiar rywalizować, zespoły obowiązkowo będą musiały składać się z minimum trzech krajowych zawodników. Jego zdaniem będzie to korzyść dla fanów czarnego sportu. - Co roku zmieniają się przepisy w polskim żużlu, a w tym przypadku sądzę, że w rozgrywkach to nic nie zmieni, ale przynajmniej kibice będą mogli oglądać częściej polskich zawodników na torach żużlowych, a im to się należy - mówi Robert Miśkowiak.

25-letni zawodnik rozmawia z włodarzami polskich klubów, którzy są nim zainteresowani. Rozpoczął już przygotowania pod kątem przyszłorocznych występów. - Przygotowania rozpocząłem 1 grudnia, także powoli zamawiam całkowicie nowy sprzęt na ligę polską. Korzystając z okazji bardzo dziękuje moim sponsorom, którzy wspierali mnie w minionym sezonie, a są to: Mercedes-Benz Jan i Andrzej Garcarek, Olmet, BHP Oszczęda, Elektromax oraz Natbud - mówi Robert Miśkowiak.

Komentarze (0)