Zbigniew Fiałkowski: Poldem jest naszym sukcesem

Poldem konstrukcji Leszka Demskiego nie jest jedynym tłumikiem przelotowym, jaki otrzymał homologację na sezon 2015. - Myślę, że polscy zawodnicy będą go wybierać - uważa Zbigniew Fiałkowski.

Ostateczne testy Poldemu odbyły się w grudniu 2014 roku, a o pozytywnych wynikach poinformowano w miniony wtorek. - Sądzę, że dla wszystkich osób związanych z polskim środowiskiem żużlowym jest to znakomita wiadomość. My, Główna Komisja Sportu Żużlowego, a także PZM wysyłaliśmy pismo do FIM, ale myślę, że nie tylko władze polskiego żużla dołożyły swoją cegiełkę w tej sprawie. Każdy, kto pozytywnie wypowiadał się o tłumiku konstrukcji Leszka Demskiego mógł pomóc w jego ostatecznym wprowadzeniu. Zwłaszcza sami zawodnicy - podkreślił Zbigniew Fiałkowski w rozmowie z naszym portalem.
[ad=rectangle]
Oprócz Poldemu homologację otrzymało także kilka innych tłumików przelotowych, w tym DEP. Główna Komisja Sportu Żużlowego liczy jednak na to, że polscy zawodnicy będą korzystać z urządzenia konstrukcji Leszka Demskiego. - Tłumik otrzymał homologację, a to oznacza, że tak jak inne zostanie wprowadzony na rynek. Trzeba podkreślić, że jest to sukces polskiego żużla, ale nasza rola w tym momencie się kończy. Tylko od zawodników zależeć będzie teraz to, z którego z urządzeń będą korzystać. Myślę, że polscy zawodnicy będą wybierać Poldem. Jeśli tak się stanie, pozostanie się z tego cieszyć - ocenił.

Zbigniew Fiałkowski, który pozostawał w ostatnich miesiącach w stałym kontakcie z konstruktorem tłumika, nie ma wątpliwości, iż jest to urządzenie, z którego można być zadowolonym. - Spędziłem wiele godzin na rozmowach z Leszkiem Demskim odnośnie tego, co jego tłumik daje i czego można od niego oczekiwać. Warto w tej sprawie wsłuchać się jednak w głos zawodników, bo to oni będą używać tego urządzenia na torze. My, przyglądając się temu z boku, możemy mówić natomiast o kwestiach technicznych. Te prezentują się bardzo obiecująco - podsumował Fiałkowski.

Źródło artykułu: