Przesądzone jest obecnie to, że podstawowym młodzieżowcem zielonogórzan będzie pozyskany przed paroma tygodniami Krystian Pieszczek. Jego partnerem może być Adam Strzelec, który ma ważny kontrakt ze SPAR Falubazem lub Alex Zgardziński - pod warunkiem, że dojdzie do porozumienia odnośnie dalszej współpracy z klubem. Mało prawdopodobny jest natomiast scenariusz, jakoby na pozycji juniora występował Aleksandr Łoktajew.
[ad=rectangle]
O sprawie polskiego obywatelstwa dla Rosjanina było głośno zwłaszcza wiosną ubiegłego roku. Choć Łoktajew nie zrezygnował ze starań o paszport w naszym kraju, w SPAR Falubazie zapewniają, że temat jego jazdy w roli juniora aktualnie nie istnieje. - Od dłuższego czasu klub zaczyna przyzwyczajać media i kibiców do tego, że rozmawiamy tylko o faktach. Gdyby w tej sprawie coś się pojawiło, dopiero wtedy się do tego ustosunkujemy - wyjaśnił Jacek Frątczak, który pełni od pewnego czasu funkcję dyrektora do spraw sportowych.
Fakt, że zielonogórzanie nie rozpatrują Łoktajewa w kontekście juniora potwierdzają także osoby z otoczenia klubu. Ojciec Alexa Zgardzińskiego, pytany o całą sytuację odparł: - Zapewniono nas, że u boku Krystiana Pieszczka będzie występował mój syn lub Adam Strzelec.
Jacek Frątczak, który wyraża nadzieję na zatrzymanie Zgardzińskiego, deklaruje natomiast, że o miejscu w składzie będzie decydować tylko i wyłącznie dyspozycja na torze. - Postawimy przed zawodnikami jasne kryteria i każdy będzie ich świadomy. Wychodzimy z założenia, że w meczu będą jeździli ci zawodnicy, którzy na treningach czy w czasie innych zawodów wykazują się wyższą formą - zaznaczył Frątczak.
Łoktajew, który uzyskał w poprzednim sezonie Ekstraligi średnią biegową 1,598, ma prawo liczyć na to, że będzie miał miejsce w składzie w roli seniora. Jego wsparcie może być kluczowe zwłaszcza do czasu, gdy zawieszony będzie Patryk Dudek.