Wybrzeże ujawniło korespondencję mailową z Madsenem i jest gotowe udowodnić wpłaty na konto zawodnika

Ze względu na wypowiedź Leona Madsena w mediach, Zarząd Stowarzyszenia GKŻ Wybrzeże zdecydował się skonfrontować zarzuty Duńczyka wobec gdańskiego klubu i swoje tezy poparł dowodami.

Przypomnijmy, iż Leon Madsen powiedział w rozmowie z portalem trojmiasto.pl: - Zalegają mi sporo pieniędzy, a oferują ugodę na 30 procent i to płatne w ratach rozłożonych na trzy lata. Zabawne, że o tym wszystkim dowiaduję się z internetu i z prasy. Oficjalnie nie prowadzono ze mną żadnych negocjacji w tej sprawie! Te warunki to jest żart. Ja swoją pracę wykonywałem rzetelnie. Miałem robić 10 punktów w meczu, a robiłem więcej.
[ad=rectangle]
Działacze z Gdańska na dowód rozmów zamieścili część korespondencji mailowej pomiędzy zawodnikiem, a Stowarzyszeniem GKŻ Wybrzeże. Informują też, że poza drogą elektroniczną, zarząd Stowarzyszenia i zawodnik oraz jego pełnomocnicy pozostawali w stałym kontakcie telefonicznym. Poniżej prezentujemy e-maile zamieszczone przez klub:

Zarząd Stowarzyszenia GKŻ Wybrzeża zaświadczył też, iż nieprawdą są słowa zawodnika, jakoby po dymisji  nie otrzymywał on środków finansowych z GKS Wybrzeże SA. Przekazali też, że w razie jakichkolwiek dalszych wątpliwości ze strony zawodnika przedstawiciele Spółki są gotowi przedstawić dokumenty potwierdzające pobieranie wypłat przez Leona Madsena, który po przyjęciu warunków Stowarzyszenia otrzymałby w Gdańsku łącznie niemal 75% kontraktu.

Gdańszczanie podkreślili też, że przedstawiona przez klub zawodnikom propozycja wypłat 30 proc. należności dotyczy wyłącznie aktualnych zaległości wobec żużlowców, a nie całych wartości kontraktów.

Wybrzeże poinformowało także, iż Leon Madsen był związany indywidualnym kontraktem sportowym z P.U.H Zdunek Sp. z o.o., z której firma wywiązała się terminowo.

Źródło artykułu: