- Bardzo mnie to cieszy. Mówiąc szczerze cały czas liczyłem na to, że tak to się zakończy i nadal będę startował w Zielonej Górze. Tak jak mówi przysłowie, wszędzie jest dobrze, ale w domu najlepiej. Stadion i tor mam 5 minut od domu, wszystko jest na miejscu. Nie muszę dojeżdżać na treningi czy większość zawodów. Pod każdym względem to najlepsze rozwiązanie, więc jestem z niego zadowolony - powiedział Alex Zgardziński w rozmowie z serwisem falubaz.com.
[ad=rectangle]
Urodzony 8 lutego 1997 roku żużlowiec na nadchodzący sezon postawił sobie pewien cel. - Na pewno będę chciał udowodnić coś tym osobom, które we mnie nie wierzyły. Dochodziły do mnie opinie, że się nie staram, nie mam ambicji. W sezonie będę chciał pokazać na co mnie stać, dlatego też zaplanowałem sobie dość intensywne przygotowania zimowe. Robię to co mogę i wierzę, że w sezonie przyniesie to efekt - wyjaśnił.
Źródło: falubaz.com