Czesław Czernicki: Dream team? Dajmy sobie z tym spokój

Zdaniem Czernickiego Fogo Unia Leszno w przyszłym sezonie będzie dysponowała bardzo silnym składem. Jednakże były trener Byków przestrzega przed używaniem określenia "dream team".

Składy drużyn ekstraligowych zostały już praktycznie skompletowane. Tym samym rozpoczęły się pierwsze spekulacje na temat faworyta przyszłorocznych rozgrywek. Wielu w tej roli stawia Fogo Unię Leszno. Aczkolwiek Czesław Czernicki wystrzega przed takimi praktykami. - Często padają sformułowania takie jak "dream team". Dajmy sobie z tym spokój. Pamiętajmy, że żużel rządzi się swoimi bezwzględnymi prawami. Sezon dzieli się na rundę zasadniczą i play-offy. Nie wystarczy dobrze jechać przez większość sezonu, żeby wywalczyć mistrzowski tytuł - twierdzi.
[ad=rectangle]
Kadra leszczyńskich Byków obecnie liczy aż siedmiu seniorów. Walka o miejsce w składzie meczowym będzie więc bardzo zacięta. Były szkoleniowiec drużyny z Wielkopolski zwraca uwagę na to, iż należałoby dać szansę Grzegorzowi Zengocie.- Myślę, że trzeba zaufać Grzesiowi Zengocie, którzy miał świetną końcówkę sezonu. Sądzę, że to jest zawodnik, który nie powinien zaczynać rozgrywek od tego, że musi coś udowadniać.

Wciąż nie wiadomo, w jakim klubie występować będzie Damian Baliński. Niewykluczone, iż 37-latek zostanie wypożyczony do ŻKS ROW Rybnik. Czernicki podkreśla, że zawodnik indywidualnie musi pomyśleć o swej przyszłości. - To jest ikona leszczyńskiej drużyny, ale prawda jest taka, że lata robią swoje. Nigdy nie patrzyłem zawodnikom w metrykę, ale sądzę, że Damian sam powinien podjąć decyzję czy powalczy o miejsce w podstawowym składzie. To jest niesamowicie ambitny człowiek, ale musi mierzyć siły na zamiary.
Źródło: sport.elka.pl

Źródło artykułu: