W Gorzowie Wielkopolskim od dawna propagowane są tradycje pomagania najuboższym i chorym, jednym słowem ludziom, którym los coś zabrał. Tym samym, gorzowianie angażowali się w akcje charytatywne - między innymi Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy czy Świąteczną Paczkę.
[ad=rectangle]
Tradycją w Gorzowie była też organizacja balu charytatywnego, podczas którego zbierano środki na rzecz hospicjum św. Kamila w Gorzowie. W tym roku zrezygnowano jednak z jego organizacji. - Uznaliśmy, że ta formuła się już wypaliła i robimy przerwę w organizacji tej imprezy - powiedział prezes Stali Gorzów, Ireneusz Maciej Zmora. Do tej pory gorzowianie zorganizowali osiem balów, w tym z ostatniego na rzecz hospicjum przekazano 236 125 złotych. Tak ogromne środki finansowe z pewnością pomagały hospicjum w lepszym funkcjonowaniu. Prezes podkreśla jednak, że to nie hospicjum jest problemem. - Tutaj nie chodzi na czyją rzecz to miało być. Dotychczasowa formuła się wyczerpała i postanowiliśmy zrobić sobie przerwę w organizacji balu - zapowiedział sternik gorzowskiego klubu.
Czy to oznacza, że bal będzie kontynuowany w nowej formule? - Do tej tradycji prawdopodobnie wrócimy. Nie wiemy jeszcze, czy to będzie bal charytatywny, czy taki integrujący środowisko sponsorów wokół Stali, ale zapewne do balu powrócimy - uspokoił prezes Zmora.
Gorzowianie zrezygnowali z organizacji balu charytatywnego
Gorzowianie zrezygnowali w tym roku z organizacji - dotychczas corocznego - balu charytatywnego. Dotąd Stal przekazywała zebrane środki na rzecz gorzowskiego hospicjum św. Kamila.