Menedżer Falubazu spokojny o losy Łoktajewa. "Wszystko jest pod kontrolą"

Aleksandr Łoktajew nie otrzymał pozwolenia rodzimej federacji na starty ligowe w Polsce. Działacz zielonogórskiego klubu zapewnia, że cała sprawa jest pod kontrolą.

O decyzji Motocyklowej Federacji Rosji informowaliśmy w środę. Wiele wskazuje na to, iż problem Aleksandra Łoktajewa zostanie szybko rozwiązany. - Aleksander nie dostał zgody z rosyjskiej federacji, ale trzeba sobie zadać jedno pytanie - czy na pewno będzie jeździć z ramienia tejże federacji? Z czego wynika decyzja Rosjan? Trudno mi powiedzieć. Są tam jakieś perturbacje na linii zawodnik-federacja. Dotyczą one startów w różnych zawodach jeszcze w sezonie 2014. Jednakże to wręcz pewne - powodu do niepokoju nie ma. Łokatajew posiada podwójne obywatelstwo, więc powinien sobie z tym tematem spokojnie poradzić. Wszystko jest pod kontrolą, nie będzie żadnych problemów z jego występami w zbliżających się rozgrywkach - zapewnił Jacek Frątczak.
[ad=rectangle]
Na połowę marca zespół SPAR Falubazu Zielona Góra zaplanował pierwsze sparingi. Działacz klubu z Grodu Bachusa zadeklarował, iż rodowity Rosjanin trenować będzie wraz z drużyną już od pierwszych dni miesiąca. - Na początku marca Aleksander powinien pojawić się w Zielonej Górze.

Nasuwa się pytanie jak Łoktajew rozwiąże zaistniały problem. Opcje są dwie. Pierwsza z nich tyczy się występów w barwach federacji ukraińskiej. - Zawodnik nie wyklucza, iż będzie startował pod inną banderą - dodaje Frątczak. Pojawiły się też spekulacje, jakoby 21-latek miał przyjąć polskie obywatelstwo. Menedżer klubu póki co ich nie komentuje zbyt jednoznacznie. - Ja myślę, że to zbyt daleko idący wniosek, ale nie można tego wykluczyć, absolutnie.

Źródło: Radio Zachód

Źródło artykułu: