Sezon 2008 był dla Piotra Świderskiego ciężki nie tylko ze względu na dużą ilość startów, ale także z powodu kilku kontuzji. -Samopoczucie po sezonie jest bardzo dobre. Jeśli jest wynik to tak naprawdę nie pamięta się o upadkach. Sezon był dla mnie bardzo udany, zarówno w Polsce, Szwecji jak i w Anglii, także są teraz powody do radości i świętowania. Dzięki temu nie odczuwam zmęczenia sezonem.
Po bardzo dobrym sezonie "Świder" był łakomym kąskiem dla ekstraligowych drużyn, jednak wybrał ofertę z Tarnowa. - Zdecydowałem się na Unię Tarnów, ponieważ chciałem startować w drużynie, która będzie o coś walczyła. Na pewno takim klubem jest Unia. Mamy bardzo dobry, wyrównany skład, który powinien dać awans do Ekstraligi. Nie chcę zapeszać, ale będziemy dążyć do tego, aby ten awans uzyskać. Cele są wyznaczone, wiemy o co walczymy. Właśnie takiego klubu szukałem i taki znalazłem.
W nadchodzącym sezonie Świderski myśli nie tylko o awansie do Ekstraligi, lecz także stawia sobie ambitne indywidualne cele. - W zawodach indywidualnych zawsze jadę o wszystko, także mam zamiar dojść do finału Indywidualnych Mistrzostw Polski. Chciałbym stanąć na podium. Oprócz tego będę starał się awansować do cyklu Grand Prix.
W sezonie 2009 do startów w Polsce, Szwecji i Anglii Świderski być może doda występy w lidze niemieckiej. Nowy nabytek tarnowskiej Unii wie czego potrzebuje, by zbliżający się sezon był jeszcze lepszy. - Przede wszystkim chciałbym uniknąć kontuzji, a wtedy może być tylko lepiej.