Przed rokiem Troy Batchelor dopiero w marcu dowiedział się, że będzie stałym uczestnikiem elitarnego cyklu, zastępując Emila Sajfutdinowa. Australijczyk w kilku turniejach zaprezentował się z dobrej strony, wywalczając łącznie 91 punktów, co dało mu 9. pozycję w końcowej klasyfikacji. - Teraz mam o wiele więcej czasu na przygotowanie niż przed rokiem, więc teraz sprawy wyglądają lepiej. Po pełnym sezonie w Grand Prix już wiem, czego mogę się spodziewać i prawdopodobnie potrafię już rozwiązywać pewne sprawy. Grand Prix to trudny cykl, a myślę, że w nadchodzącym sezonie rywalizacja będzie jeszcze bardziej ekscytująca niż w minionym roku, będzie trudniej. Wierzę jednak, że każdego z nas stać na wywalczenie mistrzostwa świata. Wszystko jest zależne od tego, na ile zawodnik będzie chciał wywalczyć złoto i jak mocną pracę wykona, by to osiągnąć - przyznał "Batch" na łamach speedwaygp.com.
[ad=rectangle]
27-latek chce wykorzystać nabyte doświadczenie, by w sezonie 2015 poprawić swoje wyniki w elitarnym cyklu. - W ubiegłym roku pokazałem, że stać mnie na dobre rezultaty. Bardzo ważną rzeczą jest jednak konsekwencja - nie chodzi tu tylko o wyścigi, ale także o całą otoczkę. Muszę być konsekwentny we wszystkich rzeczach, by osiągnąć zamierzone wyniki. Mam już kilkuletnie doświadczenie, to będzie mój 10 rok startów na żużlu, więc zdążyłem się już wiele nauczyć. Nadszedł czas, by przełożyć to na praktykę. Mam wszystkie cechy, by być najlepszym zawodnikiem. Muszę złożyć je w całość, ciężko nad tym pracuję - dodał Batchelor.
źródło: speedwaygp.com
________
pozdROWienia