Witold Skrzydlewski: Przeżyję brak kasy od telewizji

[tag=436]Witold Skrzydlewski[/tag] ma nadzieję, że rozgrywki Nice Polskiej Ligi Żużlowej będą nadal obecne w TVP Sport. - Jeśli kluby na tym zarobią, to schylę się po każdy grosz - mówi prezes Orła Łódź.

Jak już wcześniej informowaliśmy, Główna Komisja Sportu Żużlowego czeka nadal na odpowiedź Telewizji Polskiej odnośnie transmisji meczów Nice Polskiej Ligi Żużlowej. Umowa obu stron nie została jeszcze podpisana. Warto również podkreślić, że są duże szanse na to, iż transmisje telewizyjne zaczną przynosić od tego roku finansowe zyski dla klubów. Zapisy wypracowanej umowy zakładają, że pieniądze otrzymywał będzie organizator transmitowanego meczu, a także ośrodek, gdzie zawody mają dla telewizji status rezerwowych.
[ad=rectangle]
- Jestem w stanie schylić się po każdą kwotę, którą miałyby z tytułu transmisji telewizyjnych otrzymać kluby. Można powiedzieć pół żartem, że jestem jak stary żyd, dla którego każdy grosz to zarobek. Bardziej chodzi o jednak o to, że nie należę do ludzi, dla których liczą się tylko tysiące. Jeśli jednak telewizja nie będzie nadal płacić, to jakoś to przeżyjemy. Do tej pory pieniędzy z tego tytułu też nie było - powiedział w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl Witold Skrzydlewski.

Sponsor Orła uważa, że w minionym sezonie rozgrywki Nice PLŻ zrobiły duży postęp, co przełożyło się bezpośrednio na oglądalność meczów. Skrzydlewski wierzy, że ten argument może przekonać telewizję. - Oglądalność rzeczywiście była spora. Wydaje mi się, że nikogo nie trzeba o tym specjalnie przekonywać. Przecież zdarzało się, że wyniki były lepsze niż w przypadku Ekstraligi. Wydaje mi się jednak, że jeśli otrzymamy pieniądze, to nie od telewizji, lecz od związku lub sponsora. Telewizji w zakresie transmisji nie można nic narzucać. To oni muszą wybierać mecze, które będą pokazywać. Wybiorą pewnie te najciekawsze lub najbardziej kontrowersyjne - podkreślił Skrzydlewski.

- Chciałbym, żeby Orła było jak najwięcej w telewizji. Mogę się tylko o to modlić. Wszystko zależy jednak od zawodników. Jeśli pojadą porządnie i będą tworzyć emocje, to mamy szanse na transmisje i być może wpływy. Jeśli będziemy się spisywać słabo, to nikt nas nie pokaże. Mechanizm jest w tym przypadku oczywisty - zakończył prezes Orła.

Komentarze (22)
avatar
Ostrów Pany
17.02.2015
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Dostaną dwa razy w palnik od nas, to się odechce wam pokazywać w tv. 
avatar
yes
17.02.2015
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Wypowiedź Witolda Skrzydlewskiego spokojna i wyważona. Zazwyczaj nerwowo reaguje na to co się dzieje. 
Jak Feniks z popiołu
17.02.2015
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Co jakiś czas ten sumowiec musi się pokazać. 
avatar
J. Szymkowiak
17.02.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Telewizja w Polsce to jest żart. Może trzeba jeszcze im zapłacić by raczyli jaśnie panowie i panie przyjechać i transmitować mecz (w stylu kompromitującym). Każdy klub powinien mieć swoją prywa Czytaj całość
avatar
DrawA
17.02.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Mnie zaczyna drażnić. Jeden już to określił : "oczywista oczywistość" Każda kasa dla klubu to ewidentny bonus, wartość dodana. Wiadomo , że nikt nie bazuje na tych pieniądzach przed sezonem i b Czytaj całość