Sezon 2015 niesie ze sobą nie lada wyzwanie, jakim jest w przypadku Speedway Wandy Instal jazda w Nice Polskiej Lidze Żużlowej. Prezes Paweł Sadzikowski jest spokojny o to, że krakowianie sprostają temu wyzwaniu pod względem finansowym. Co istotne, cel ten ma zostać zrealizowany bez wsparcia ze strony miasta.
[ad=rectangle]
Zdaniem Sadzikowskiego nie ma sensu łudzić się, że klub otrzyma jakiekolwiek dotacje. - My na wsparcie miasta już tak naprawdę nie liczymy. W poprzednich latach nie dostawaliśmy żadnych pieniędzy na budżet i teraz się to raczej nie zmieni - stwierdził w rozmowie z naszym portalem.
Sadzikowski zapewnia jednak, że nie ma ryzyka, iż krakowianie nie przystąpią do sezonu lub wpadną w tarapaty w trakcie rozgrywek ligowych. Rozmowy z kolejnymi sponsorami, którzy byliby zainteresowani wsparciem dla krakowian nadal trwają. - Cały czas dopinamy budżet, ale zapewniam, że nie ma powodów do obaw. Wszystko jest pod kontrolą - dodał.
Na mecze Speedway Wandy w PLŻ 2 przychodziło nieco ponad dwa tysiące kibiców. Poprawa frekwencji w wyższej klasie rozgrywek wpłynęłaby korzystnie na finanse klubu. - To ilu kibiców przyjedzie na mecze zależy od wyników, więc wszystko jest w rękach zawodników. Wiadomo, że frekwencja jest częścią budżetu i chcielibyśmy, by sprzedanych biletów było jak najwięcej. Kalkulując przed sezonem zyski z wejściówek, nie stawiamy sobie jednak wygórowanych celów, by później się nie rozczarować - zakończył Sadzikowski.
Speedway Wanda dopina budżet. "Na wsparcie miasta już nie liczymy"
Jak przyznaje prezes Speedway Wandy Instal, Paweł Sadzikowski, klub przestał się łudzić, że otrzyma jakiekolwiek wsparcie finansowe ze strony miasta. Pomimo tego budżet krakowian jest niezagrożony.
Źródło artykułu:
Miasto nie musi wspierać seniorów ale mogło by np. szkolenie w jakimś stopniu .
Przecież miasto i tak pomaga - stadion remont Czytaj całość