W ostatniej rundzie ubiegłorocznego cyklu Grand Prix, która odbyła się na torze w Toruniu, Matej Zagar wywalczył tylko pięć oczek. Gorszy turniej wpłynął na końcową lokatę w generalnej klasyfikacji. - Mój ubiegłoroczny wynik w Grand Prix był najlepszym rezultatem w dotychczasowej karierze. Ukończyłem cykl na piątym miejscu, lecz nie zakończyłem sezonu w pełni szczęśliwy. Stać mnie było na trzecią lokatę, ale w Toruniu miałem trochę problemów z prędkością. To był koszmar, przez który nie mogłem powalczyć o wyższą pozycję. Oczywiście nie jestem z tego powodu smutny i niczego nie żałuję. Okazało się, że piąte miejsce było najlepszym wynikiem, na jaki było mnie wówczas stać - przyznał Słoweniec na łamach speedwaygp.com.
[ad=rectangle]
31-latek nie załamuje rąk i podczas nadchodzącego sezonu chce powalczyć o wyższą pozycję w Grand Prix. - Teraz zaczyna się nowy sezon i wszyscy startują od zera. Teraz będę bardziej gotowy na Grand Prix niż rok temu, świetnie się czuję. Nie stawiam sobie żadnych konkretnych celów na nadchodzący sezon. Wiem jednak, co mnie uszczęśliwi. Wiem po co pracuję i po co jeżdżę - dodał Zagar.
źródło: speedwaygp.com
na Instagramie 
na Facebooku 
Powinien starać się w ekstralidze. Zrezygnował ze Szwecji. Zostawił jazdę w Stali i na Wyspach.
Powodzenia na wszystkich frontach!