Beniaminek zaplecza PGE Ekstraligi przygotowuje się do startu nowego sezonu, który zainaugurowany zostanie 6 kwietnia meczem z Łączyńscy-Carbon Startem Gniezno. To, kiedy zawodnicy Speedway Wandy Instal rozpoczną treningi na własnym obiekcie jest jednak jeszcze niewiadomą. - Przygotowujemy tor, ale to, kiedy na niego wyjedziemy zależy przede wszystkim od pogody. Na razie w Krakowie od trzech dni pada deszcz na przemian ze śniegiem. Nie spodziewam się więc, byśmy rozpoczęli treningi wcześniej niż 15 marca - wyjaśnił menedżer drużyny, Michał Finfa.
[ad=rectangle]
Niewykluczone, że krakowianie pójdą w ślady kilku innych drużyn i przed rozpoczęciem rozgrywek Nice Polskiej Ligi Żużlowej udadzą się potrenować za granicę. - Kwestie treningów są jeszcze sprawą otwartą, ale na pewno będziemy chcieli angażować w nie całą naszą drużynę. Gdyby pogoda nam nie pozwalała na normalne trenowanie, wyjedziemy do Gorican. Zarezerwowaliśmy tam tor na 21 i 22 marca. Patrząc jednak na prognozę pogody w Polsce na drugą część marca, należy być optymistą - powiedział.
Krakowianie zaplanowali, że przed sezonem uda im się rozegrać cztery treningi punktowane. Jeden z nich - przeciwko Włókniarzowi jest jednak zagrożony. Częstochowska drużyna nie otrzymała bowiem licencji na starty w rozgrywkach ligowych. - Cały czas czekamy na to, co wydarzy się w sprawie Włókniarza i Wybrzeża. Ostatecznej decyzji jeszcze nie ma i być może sparing z częstochowianami dojdzie do skutku. Jeśli nie, to postaramy się zorganizować tego dnia inne zawody. 29 marca odbywa się finał MPPK w Lesznie, na który jedzie tylko parunastu zawodników. Na rynku będzie wielu wolnych żużlowców, którzy tego dnia z chęcią wezmą udział w jakichś zawodach - dodał na zakończenie Finfa.
W Krakowie deszcz ze śniegiem. Speedway Wanda rezerwuje tor w Gorican
Ze względu na niekorzystne warunki pogodowe Speedway Wanda Instal nie może rozpocząć na razie treningów na własnym torze. W przypadku braku poprawy krakowska drużyna wybierze się do Gorican.