Sam Masters: Pomyślałem, że muszę jeździć w Polsce

- Lublin był pierwszym klubem otwartym na moje usługi - mówi Sam Masters. Australijczyk, pomimo, że miał już podpisane kontrakty w polskiej lidze, dopiero w 2015 roku zadebiutuje w naszym kraju.

Sam Masters sezon 2015 zamierza spędzić w polskiej lidze na torach drugoligowych. Australijczyk zdecydował się podpisać kontrakt na starty w klubie z Lublina. - Dzięki pomocy moich dobrych znajomych udało mi się znaleźć klub. Dowiedziałem się, że Lublin był pierwszym klubem otwartym na moje usługi. Pomyślałem sobie, że muszę jeździć w Polsce, nieważne w której lidze, jazda w tym kraju jest mi niezbędna do rozwoju. Musiałem to zrobić. Mam nadzieję, że uda mi się odjechać kilka spotkań. Czuję, że jestem gotowy do sezonu, mam dobre silniki. Zobaczymy jak się to wszystko ułoży.
[ad=rectangle]

Masters już w przeszłości miał podpisane kontrakty z polskimi zespołami. Najpierw związał się ze Stalą Gorzów, a następnie z ekipą z Rybnika. Jednak ani w jednym, ani w drugim zespole nie miał możliwości wystąpić. - Naprawdę chciałem wcześniej jeździć w Polsce. Podpisałem kontrakt z Rybnikiem w 2013 roku, ale nie dostałem wizy na pracę w Europie i wszystko przepadło. Oczywiście poprzedni rok był moim pierwszym, w którym jeździłem regularnie w Europie, ale nikt z Polski nie był mną zainteresowany. Tak myślę. Ostatni sezon miałem dobry i pomyślałem, dlaczego nie mógłbym mieć klubu w Polsce teraz. Mam nadzieję, że już nic nie stanie na przeszkodzie i wszystko się ułoży, a moja kariera pójdzie do przodu.

24-letni żużlowiec będzie musiał nauczyć się polskich torów, także i lubelskiego, który będzie jego domowym. - Nigdy na tym torze nie byłem, ale dużo rozmawiałem z Camem Woodwardem i trochę z Davey’em Wattem na temat toru. Obaj mówili, że tor jest w porządku. Zespół, który wybrałem też oceniali pozytywnie - tłumaczy Masters.

Ostatnio w rozmowie z naszym portalem, trener KMŻ Motor Lublin, Jerzy Głogowski przyznał, że przy ustalaniu składu będzie liczyła się dyspozycja pokazana na treningach. Czy zawodnik urodzony w Newcastle zamierza stawiać się regularnie w Lublinie na jazdach testowych? - [i]Tak, mam taki plan. Będę miał do dyspozycji w Polsce dwa motocykle. Tak więc, nie powinno być problemów z uczestnictwem w treningach. Znalazłem bazę i mechanika na polską ligę. Będę przyjeżdżał do Lublina najczęściej jak to tylko możliwe.

Masters zamierza stawiać się na treningach w Lublinie
Masters zamierza stawiać się na treningach w Lublinie

[/i]

Działacze drużyny z Koziego Grodu dokonali przed sezonem wielu zmian personalnych w składzie. Masters, liczy, że razem z kolegami wytworzą pozytywną atmosferę. - Nie znam co prawda wielu z tych nazwisk, ale to żaden problem. Josh Grajczonek to mój dobry kolega, jest tu także inny Australijczyk, Hugh Skidmore. Powinniśmy się z pozostałymi chłopakami szybko zgrać i dzięki temu będziemy wygrywać wiele meczów.

Zawodnik, którego największym osiągnięciem w karierze jest drugie miejsce w Indywidualnych Mistrzostwach Australii z 2015 roku liczy, że ten rok pozwoli mu na rozwinięcie swoich umiejętności, choć konkretnego celu na sezon sobie nie stawia. - Zdecydowanie chciałbym dostać się do kwalifikacji do cyklu Grand Prix. Oczywiście chcę ponadto wygrywać jak największą liczbę biegów. Jednak nie mam konkretnego celu na ten sezonu, bo jeśli taki bym sobie postawił, a następnie bym go nie osiągnął byłbym zawiedziony. Po prostu chcę robić wszystko jak najlepiej i mam nadzieję, że nowy rok będzie lepszy niż ostatni.

W kontekście nowego sezonu, który rozpoczął się już w Wielkiej Brytanii można zadać pytanie jakie odczucia ma Kangur odnośnie przelotowych tłumików, które wracają do użycia. - Podczas Ben Fund Bonanza po raz pierwszy używałem nowych tłumików i wydaje się, że wszystko jest w porządku. Oczywiście pierwszy kontakt może być dla każdego trochę inny, ale widziałem, że nowy silnik wygląda na bardzo mocny i potrafię powiedzieć, że jest dobry. Zarówno silnik jak i wydech brzmiały dobrze i mam nadzieję, że będzie to dobrze funkcjonowało w przeciągu całego sezonu.

Źródło artykułu: