W Gorzowie wyjechali na tor. Na razie tylko zabawa

Gorzowscy żużlowcy rozpoczęli próbne jazdy na torze Stadionu im. Edwarda Jancarza. Pierwszy trening był jednak bardziej formą zabawy, gdyż pogoda nie rozpieszcza.

W Gorzowie dość długo utrzymywała się piękna pogoda, ale na początku tego tygodnia zaczęły pojawiać się chmury i opady deszczu. Aura pokrzyżowała środowe plany Stali Gorzów, ale już w czwartek udało się doprowadzić tor do stanu używalności i żużlowcy mogli chociaż trochę pojeździć. - Bez szaleństw, na spokojnie - mówił na odprawie trener Piotr Paluch.
[ad=rectangle]
Na pierwszym w tym roku treningu na Stadionie im. Edwarda Jancarza obecni byli Krzysztof Kasprzak, Tomasz Gapiński, Bartosz Zmarzlik, Adrian Cyfer i Łukasz Kaczmarek. Przy Śląskiej trzeba była wykonać sporo pracy, by tor nadawał się do jazdy.

Wszystko zaczęło się w niedzielę, kiedy nawierzchnię zbronowano i wystawiono na piękne słoneczko. Jednak już dwa dni później deszcz nieco popsuł humory gorzowskich działaczy, przez co odwołano środowe jazdy. Również i w czwartek nieco pokropiło, ale tylko w niektórych rejonach miasta. Na stadionie tymczasem tor ubijano i dosypywano świeżej nawierzchni, by krótko po godzinie 14 wyjechały motocykle.

Zawodnicy jeździli pojedynczo, nie ścigając się między sobą. Nie było jednak widać problemów, a co niektórzy potrafili zaprezentować jazdę na jednym kole. - Zawodnicy w pojedynkę potrafili jechać z całym gazem. To także dobra forma treningu - podsumował szkoleniowiec żółto-niebieskich. - Trenerowi i panu Jarkowi Gale i tak się udało dobrze to przygotować. Mogliśmy się trochę pobawić, przesuszyć ten tor - dodawał Kasprzak. - Teraz będziemy się skupiać na wjeżdżaniu się w tor, złapiemy luz i niedługo będziemy jeździć z taśmą - wtórował mu Kaczmarek.

Odprawa przed treningiem
Odprawa przed treningiem

Czy taki trening był pomocny przy sprawdzaniu sprzętu? - Na razie nie ma sensu. Ważne, żeby pokręcić kółka, a testować będziemy później - twierdził Adrian Cyfer. Innego zdania jest z kolei jego kolega z pary, który poczuł się już trochę jak na zawodach. - W ogóle to miałem takie wrażenie, jakbym wcale w tym roku przerwy nie miał, bo zaczęliśmy zaraz zębatki zmieniać, ustawienia przestawiać, jakbyśmy zaraz mieli jechać jakieś zawody - przyznał Zmarzlik.

Po zeszłorocznych kontuzjach i innych problemach wiele pracy czeka Tomasza Gapińskiego. Wychowanek Polonii Piła na razie jednak spokojnie się rozkręca. - Co trening próbujemy inny silnik, będziemy kręcić kółka, docierać się, jak to się mówi, po zimowych remontach, na ocenę jednak przyjdzie czas po paru sparingach - powiedział "Gapa".

Krzysztof Kasprzak na pełnym gazie. W łuku Bartosz Zmarzlik
Krzysztof Kasprzak na pełnym gazie. W łuku Bartosz Zmarzlik

Nie zabrakło oczywiście sprawdzania nowych przelotowych tłumików. Wśród żółto-niebieskich królowały Poldemy, choć Gapiński przyznawał, że próbował także Kinga. Wszystko wskazuje jednak na to, że Stal postawi na polski produkt.

W kolejnych dniach gorzowianie także mają zaplanowane treningi. O ile nie przeszkodzi pogoda, to w piątek i w sobotę wyjadą na tor o godzinie 13. Do kolegów dołączą też inni zawodnicy. - Pojawą się jeszcze Piotr Świderski i Niels Kristian Iversen - zapowiedział Piotr Paluch. Z kolei na niedzielę zaplanowano sparing z GKM-em Grudziądz. Wszystko jest oczywiście zależne od pogody, więc sprawa test-meczu rozstrzygnie się w najbliższych dniach.

Komentarze (134)
avatar
andrzej SG
7.04.2015
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
KK do boju!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! 
avatar
gacek
13.03.2015
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Na sparingu z Grudziądzem nie bedzie napewno Tomka Golloba ktory w tym czasie bedzie trenował w Grudziądzu..jak sam mowi nasz Mistrz ,jest na tyle doswiadczonym zawodnikiem ,że nieptrzebne mu j Czytaj całość
avatar
JarekLUBLIN
12.03.2015
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Pozdrowienia z Lublina. Mam nadzieję że kolejny złoty krążek zostanie w Gorzowie! 
Maverick RSKŻ
12.03.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Wow, DILLINGER błysnął przejawem inteligencji - zablokował mnie. Tak to jest, gdy pręży się muskuły jak koguta pięty przed monitorem, a na odpowiedź brakło konkretów. 
Maverick RSKŻ
12.03.2015
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Teraz (uwaga - trudne słowo) UZMYSŁÓW SOBIE, jakie "zakupy" musieliście poczynić wśród zawodników, aby w końcu dogonić tę znienawidzoną Stal Gorzów? Ponieważ dopóki jeździliśmy wychowankami, by Czytaj całość