Załamanie pogody nastąpiło w Lesznie jeszcze w piątek, gdy pojawiły się pierwsze opady deszczu. Mimo że w ostatnich parunastu godzinach warunki uległy poprawie, trudno byłoby przygotować tor do jazdy.
[ad=rectangle]
Leszczynianie zrezygnowali z prac nad poprawą stanu nawierzchni, ponieważ tor przyjął przez ostatnie dwa dni zbyt dużą ilość wody. Temperatury w marcu są poza tym zdecydowanie niższe niż latem, a organizatorom nie pomaga padające na tor słońce. - Gdybyśmy byli już w trakcie sezonu, łatwiej byłoby przesuszyć i przygotować nawierzchnię. Teraz nie ma to większego sensu. Poza tym nie chcemy narażać zdrowia zawodników - wyjaśnił menedżer Adam Skórnicki.
- Nie wykluczamy, że spotkamy się z KS Toruń w Lesznie w późniejszym terminie. Na tę chwilę możemy potwierdzić, że zapraszamy kibiców na stadion 21 marca, gdy podejmiemy ŻKS ROW Rybnik. Atrakcji dla fanów, a także emocji na torze na pewno nie zabraknie - zapewnił w rozmowie z naszym portalem Miłosz Ratajczak z leszczyńskiego klubu.
Leszczynianie liczą na to, że pogoda nie popsuje ich kolejnych planów. Jeśli tor będzie nadał się do jazdy, w nadchodzącym tygodniu rozegrane zostaną kolejne treningi.
potrafil Roman zrobić tor?