Vaculik i Kylmakorpi w Wybrzeżu, kluczowi zawodnicy dołączą do GKS-u jeszcze w tym tygodniu

GKS Wybrzeże ma dwóch nowych zawodników. Są to jeżdżący w ubiegłym sezonie w Rzeszowie - Martin Vaculik oraz Joonas Kylmakorpi z Ostrowa. Już niedługo kibice Wybrzeża powinni poznać nazwiska żużlowców, którzy będą decydować o sile zespołu.

- Podpisaliśmy umowę z Martinem Vaculikiem odnośnie startów w przyszłym sezonie. Dogadaliśmy się również z Martą Półtorak w sprawie odstępnego - powiedział portalowi SportoweFakty.pl prezes Wybrzeża, Maciej Polny. - Mamy klauzulę, że będzie on jeździł w Gdańsku również w 2010 roku, jeśli utrzymamy status Ekstraligowca i juniorzy będą wciąż obowiązkowo jeździli w lidze - wyjaśnił prezes. Jak się okazuje, wbrew niektórym informacjom Martin Vaculik będzie jeździł jako Polak. - Będzie on jeździł z polską licencją - dodał Polny.

Słowak jeżdżący z polską licencją w ubiegłym sezonie startował w Marmie Polskie Folie Rzeszów i spisywał się tam całkiem przyzwoicie, dzięki czemu po piętnastu meczach legitymował się średnią biegową 1,258.

To nie koniec wzmocnień, jeśli chodzi o poniedziałek. W gdańskim klubie jeździć będzie również Fin Joonas Kylmakorpi. Żużlowiec ten w pierwszoligowym Ostrowie uzyskał w dwunastu meczach średnią biegową 2,089. - Kontrakt z naszym klubem podpisał również Joonas Kylmakorpi. Wciąż pracujemy nad wzmocnieniami pierwszej linii. Jeszcze w tym tygodniu powinniśmy poznać nazwiska zawodników, którzy mają decydować o wyniku zespołu - poinformował prezes Wybrzeża, który dodał. - Chcemy pozyskać jeszcze czterech seniorów.

Jak na razie gdańszczanie posiadają czterech seniorów - poza Joonasem Kylmakorpim, kontrakty przedłużyli wcześniej Magnus Zetterstroem, Renat Gafurov i Tobias Kroner oraz trzech juniorów zagranicznych - Billy Forsberga, Josha Autyego i Sonke Petersena i grupę juniorów jeżdżących z polską licencją - wspomnianego wcześniej Martina Vaculika, Damiana Sperza, Cypriana Szymko, Marcela Szymko, Kamila Popławskiego, Andrieja Kobrina, Pawła Jackiewicza i Dariusza Rybakowskiego.

Komentarze (0)