W sobotę SPAR Falubaz Zielona Góra miał zmierzyć się w sparingach z Łączyńscy-Carbon Startem Gniezno. Z powodu niekorzystnej pogody mecze kontrolne odwołano, a powtórkę pojedynku w pierwszej stolicy Polski zaplanowano na środę. W weekend żółto-biało-zieloni będą rywalizowali z kolei ze Stalą Gorzów. - U nas panuje spokój. Sparingi w połowie marca planowane są z pewnym naddatkiem. Jazdy w połowie marca są dość ambitnym planem, natomiast w tym tygodniu jesteśmy w stanie to odrobić. W środę pierwsza poprawka co do planu, czyli zaległy sparing w Gnieźnie. W tym tygodniu będzie dużo jazdy i musimy patrzeć na obciążenia zawodników. Czekają nas jeszcze sparingi ze Stalą Gorzów, trzech czołowych żużlowców wystąpi w silnie obsadzonym turnieju Adriana Miedzińskiego. Jazdy będzie więc sporo - powiedział w rozmowie z Radiem Zielona Góra Jacek Frątczak.
[ad=rectangle]
Derbowe sparingi będą świetnym sprawdzianem dla zielonogórskiego zespołu. W konfrontacjach ze Stalą Gorzów, SPAR Falubaz ma wystąpić w mocnym składzie. - Już bardzo dawno temu umówiliśmy się z kolegami z Gorzowa, że w sparingach pojedziemy w możliwie najmocniejszych składach. Na sobotę i niedzielę mamy pełni skład, włącznie z Andreasem Jonssonem i Aleksandrem Łoktajewem. Co do Łoktajewa - przez całą zimę byłem z nim i jego menedżerem w kontakcie. Jego sprzęt jest zwarty i gotowy. Sam zawodnik nie przyjeżdżał zimą do Zielonej Góry, ale przedstawił odpowiedni program zimowych przygotowań, poważnie podszedł do tematu - dodał Frątczak.
źródło: Radio Zielona Góra
Najniższa cena to czyszczenie kewlaru z zawarciańskich plwocin
a i o kontuzję na tamtejszych rozkopkach nietrudno