Bartosz Smektała: Wiem, że na początku będzie trudno
Zarówno wobec Bartosza Smektały, jak i Dominika Kubery leszczyńskie środowisko żużlowe ma niemałe oczekiwania. - Początkowo żaden z nas nie będzie punktować tak jak Tobiasz Musielak - uważa "Smyk".
16-letni młodzieżowiec przyznaje, że przekonał się na własnej skórze, jak wymagająca jest najwyższa klasa rozgrywek. Przed rokiem pojawił się w składzie, gdy Fogo Unia zmagała się z problemami kadrowymi. - Mam już za sobą trzy mecze w Ekstralidze, które odjechałem w końcówce poprzedniego sezonu. Dały mi one wiele dobrego, ale pokazały też jak wysoki jest tam poziom. Chciałbym zdobywać jak najwięcej punktów, ale wiem, że zaczynam dopiero moją karierę i na wszystko przyjdzie czas. Nie stawiam więc przed sobą wygórowanych oczekiwań. Najważniejsze, by władze klubu i kibice byli ze mnie zadowoleni - przyznał Smektała.
Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.