Jurica Pavlic: Idziemy w dobrym kierunku

Jurica Pavlic w barwach grudziądzkiego klubu odjechał już trzy treningi punktowane - w Toruniu, Gorzowie i Grudziądzu. Wcześniej kręcił próbne kółka w Gorican. Jak ocenił pierwsze w tym roku jazdy?

- Na motocyklu czułem się dobrze. Inaczej rywalizuje się na torze z przeciwnikami, a inaczej trenuje się indywidualnie. W Toruniu było OK. (6+4 w czterech startach - dop. red), w Gorzowie trochę gorzej (1 punkt w czterech startach - dop. red.), bo próbowaliśmy kilku nowych ustawień. Niestety nie zabrałem tam ze sobą "gorzowskiego silnika". Testowaliśmy nowe rzeczy i wyszło tak, a nie inaczej. Na pewno się tym nie przejmujemy, bo idziemy w dobrym kierunku. Wiem, że efekt końcowy będzie udany - powiedział w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl Jurica Pavlic.
[ad=rectangle]
"Jura" jak co roku pierwsze treningowe kółka kręcił w Gorican. - W Chorwacji odbyłem około dziesięciu treningów. Te treningi służyły przede wszystkim rozjeżdżeniu się. Ustawienia, które pasują mi na tamten tor niestety nie nadają się na nawierzchnie w Polsce. Można tam sobie coś przetestować, ale nie ma to przełożenia na tory ekstraligowe. Pogoda pozwala na treningi w Polsce i powoli się rozkręcamy - dodał 25-letni żużlowiec.

Chorwat odnalazł się w ekipie z Grudziądza i nie ukrywa, że ma dobry kontakt z kilkoma zawodnikami. - Z Rafałem Okoniewskim znam się bardzo dobrze. W drużynie jest także Marcin Nowak, chłopak z mojego miasta, więc też się znamy. Razem z Tomkiem Gollobem od dwóch lat startujemy w SEC i wiele czasu spędziliśmy na rozmowach, więc nie jest to dla mnie nowa twarz. Dobry kontakt mam również z Artiomem Łagutą. Z resztą zawodników może nie znamy się tak dobrze, ale jesteśmy w dość dobrym kontakcie. Jak jest jakaś ciężka chwila, to każdy pomoże lub podpowie - zakończył.

Źródło artykułu: