Dmuchane bandy na stadionie w Częstochowie. Montaż nadzoruje Tony Briggs

Praca związana z uporządkowaniem obiektu i przygotowaniem toru do jazdy na częstochowskim stadionie żużlowym postępuje. W poniedziałek na SGP Arenę dotarły dmuchane bandy.

Żużla w ligowym wydaniu w Częstochowie w tym sezonie nie będzie, ale to nie oznacza, że ścigania na torze przy Olsztyńskiej nie będziemy świadkami w ogóle. Stowarzyszenie CKM Włókniarz, które od mniej więcej dwóch tygodni zarządza stadionem, planuje organizację treningów, innych zawodów pod egidą PZM (np. MDMP), czy turniejów indywidualnych. Jednym z nich na pewno będzie Memoriał Bronisława Idzikowskiego i Marka Czernego.
[ad=rectangle]
Od momentu przejęcia obiektu, członkowie częstochowskiej szkółki żużlowej, juniorzy Lwów i ochotnicy, którym dobro biało-zielonych leży na sercu, pod czujnym okiem "człowieka orkiestry" we Włókniarzu Borysa Miturskiego, wykonali szereg prac, których celem jest pomyślne przebrnięcie weryfikacji toru. To z kolei umożliwi zorganizowanie pierwszego treningu w Częstochowie w tym roku.

Jeszcze niedawno, gdy wizytowaliśmy stadion i tor Włókniarza, jego kondycja nie była najlepsza. Dziś, raptem kilkanaście dni później, wygląda on o niebo lepiej. Odrestaurowano drewniane bandy, wymieniono kilka jej elementów, popracowano nad torem, uprzątnięto nieporządek. Wreszcie, co jest bardzo istotną informacją dla sympatyków żużla w Częstochowie, w poniedziałek rozpoczęto montaż dmuchanych band. Prace nadzoruje sam ich konstruktor Tony Briggs.

Jak się dowiedzieliśmy, w poniedziałek montaż dmuchanych band nie został zakończony. Dojdzie do tego wkrótce. Od soboty natomiast trwają także prace nad torem pod przewodnictwem oczywiście wspomnianego Borysa Miturskiego. Wszystko po to, aby możliwość przeprowadzenia na nim długo wyczekiwanego treningu nastała jak najszybciej.

Źródło artykułu: