Młody Duńczyk dobrze spisał się tylko w wyścigu 8., w którym zdobył dwa punkty, dojeżdżając do mety przed Vaclavem Milikiem i Mateuszem Borowiczem. - Muszę przyznać, że bardzo dobrze czułem się jedynie w swoim pierwszym wyścigu. Mimo wszystko motocykl nie był idealnie dopasowany, więc zdecydowaliśmy się na pewne zmiany. Niestety w kolejnych biegach nie było tak dobrze. To był jedynie trening punktowany, więc przetestowaliśmy kilka rzeczy, np. sprzęgło. Sprzęt nie pracował jednak tak, jakbym sobie tego życzył - oznajmił 21-latek.
[ad=rectangle]
Jakobsen wystartował w dwóch ostatnich wyścigach niedzielnego test-meczu. Jazda bieg po biegu była dla Duńczyka wyzwaniem. - Nie było to łatwe zadanie. Nie mieliśmy dużo czasu na dokonanie zmian w sprzęcie. Zdążyliśmy zmienić jedną rzecz, ale nie zdało to egzaminu. Czeka nas jeszcze sporo pracy - dodał zawodnik Betardu Sparty.
Czy młodego żużlowca zobaczymy w najbliższych treningach punktowanych wrocławskiej drużyny? - Nie wiem czy pojawię się w Polsce w kolejny weekend. W czwartek, piątek i sobotę czekają mnie starty na Wyspach Brytyjskich. Znalazłbym czas na udział w sparingu w Gnieźnie w niedzielę, ale myślę, że będę zbyt zmęczony po wcześniejszych startach, by przyjeżdżać do Polski - zakończył.