Krzysztof Kasprzak przed finałem MPPK: Mogliby dać miesiąc, by się rozjechać
Indywidualny mistrz Polski ma za sobą kolejny sparing w barwach MONEYmakesMONEY.pl Stali Gorzów. Krzysztof Kasprzak testował kolejne silniki, a już w niedzielę czeka go obrona tytułu w MPPK.
Plany startowe poszczególnych jeźdźców zaczynają się intensyfikować. Dotyczy to głównie tych żużlowców z wyższej półki, w tym także kapitana MONEYmakesMONEY.pl Stali Gorzów. - W sobotę jadę do Torunia na SBPC i w niedzielę bronimy w Lesznie z Bartkiem Mistrzostwa Polski Par Klubowych. Będziemy się starać z całych sił - zapewnił leszczynianin.
Gorzowski zawodnik dziwi się jednak nieco decyzji PZM. Poprzedni finał Mistrzostw Polski Par Klubowych odbył się przecież 19 października 2014 na Stadionie im. Edwarda Jancarza. W tym roku turniej odbędzie się na Stadionie im. Alfreda Smoczyka w Lesznie już na początku sezonu. - Ludzie w październiku nie chcieli już jechać i każdy myślał o zimie. Teraz PZM to zmienił, choć też dziwnie, bo miesiąc mogliby dać, aby każdy się rozjechał, by nie jechać po dwóch sparingach na finał mistrzostw Polski par - zauważył złoty medalista zeszłorocznych DMP, IMP i MPPK.
Wychowanek Unii Leszno nie obawia się o jednak o stan toru na "Smoku". - Byłem w Lesznie na sparingu w niedzielę i tor pozwala się tam ścigać, więc myślę, że będą fajne zawody - zakończył Krzysztof Kasprzak.
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>