Piotr Protasiewicz: Nie ma patentu na wygrywanie

Zadowolony z niedzielnej wygranej swojej drużyny był kapitan SPAR Falubazu Zielona Góra. - Kasujemy duże punkty, co nas cieszy. Chcieliśmy tak dobrze rozpocząć ten sezon - przyznaje Protasiewicz.

- Dobrze jest zacząć sezon od zwycięstwa. Nie liczyliśmy, że wygramy ten mecz trzydziestoma punktami. O każdy metr toru trzeba było mocno walczyć. Potwierdziło się więc, że ekstraliga jest bardzo wyrównana. Wiele drużyn w niej jest silnych. Jedziemy więc dalej ciesząc się z tej wygranej. Kasujemy duże punkty - powiedział kapitan SPAR Falubazu, Piotr Protasiewicz.
[ad=rectangle]

Zawodnik przyznał, iż nie jest jeszcze w najwyższej formie, w związku z czym zdarzało mu się popełniać błędy podczas swoich biegów. - Nie czuję się jeszcze jeździecko w pełni formy. Nie przewidywałem jednak, że po takich perturbacjach pogodowych i braku tej ciągłości będę jechał idealnie. Nie jest źle, ale potrzeba jeszcze paru tygodni startów. Nie jestem jeszcze w optymalnej formie. Nie mam jeszcze tego idealnego czucia przez co popełniam zbyt wiele błędów. Jednak akceptuję to na chwilę obecną, jeśli chodzi o tę część sezonu. Najważniejsze, że rozpoczęliśmy wszystko. Ta nerwówka w związku z tym udzielała się chyba nam wszystkim w zespole, bo chcieliśmy dobrze rozpocząć ten sezon. Wyszło dobrze, z czego jestem zadowolony - skwitował.

W ostatniej gonitwie meczu przeciwko PGE Stali Rzeszów pomiędzy Piotrem Protasiewiczem a Jarosławem Hampelem doszło do dość niebezpiecznej sytuacji, która doprowadziła obu jeźdźców prawie do upadku. Kapitan wyjaśnił zaistniałą sytuację na torze. - To był obopólny błąd, ale takie rzeczy się zdarzają. Nie jesteśmy idealnie rozjeżdżeni, a wręcz trochę tacy spięci, stąd takie błędy potrafią się przytrafić. To już jest jednak historia. Na szczęście skończyło się tylko na strachu. Teraz jedziemy dalej.

W niedzielnej kolejce ekstraligowej ekipa wrocławska zremisowała w meczu z toruńskimi aniołami. Z kolei aktualny drużynowy mistrz Polskie przez większą część meczu przegrywał dość wyraźnie z Tarnowem. Czy zdaniem żużlowca jest to niespodzianka? - Żadna. To jest ekstraliga - najmocniejsza liga na świecie. Nie ma handicapu ani patentu na wygrywanie. Każdy mecz to jest nowe rozdanie - zakończył.

Komentarze (45)
KACPER.U.L
15.04.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dokładnie Pepe.GP wciąż w sferze marzeń.Czasem nawet Barany i Jabłońskie są lepsi.Pepe miał starty GP w kieszeni ale niestety wygrała opcja finansowa. 
avatar
Gołąbek85 Międzyrzecz Deszczno
15.04.2015
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Piotrek pierwszy meczyk za wami i mały stresik chodź wy i tak fachowcy i sama śmietana w drużynie pozdrawiam :) 
avatar
yes
15.04.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Myślę, że gdyby zaczęli sezon we Wrocławiu (będzie 17 maja) nie byłoby tak łatwo. 
ZKS STAL RZESZOW
15.04.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nie Stal ma bana w SF , tylko SF maja bana w Stali 
ZKS STAL RZESZOW
15.04.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Foty beda siekac z jupiterow, lub z wiezowcow piastowskich :)::)