Paweł Baran (trener Unii Tarnów): Leszczynianie byli na swoim torze, a końcówkę spotkania mieli kapitalną i nie zdołaliśmy nawiązać z nimi walki o wygraną. Wcześniej jako drużyna spisywaliśmy się dobrze i nie pozwoliliśmy rywalom odskoczyć pod względem punktowym. Przegrywaliśmy z Unią Leszno starty, a to w drugiej fazie zawodów było po prostu kluczowe. Postaramy się zrewanżować w spotkaniu rewanżowym i powalczyć także o punkt bonusowy.
[ad=rectangle]
Adam Skórnicki (menedżer Fogo Unii): To nie były wcale łatwe zawody. Wygraliśmy stosunkowo wysoko, ale w połowie meczu mieliśmy tylko dwa punkty przewagi. Tarnowianie dobrze czuli się na naszej nawierzchni, ale można powiedzieć, że mamy na tyle mocną drużynę, że nie musimy kombinować z torem. Nasi zawodnicy potwierdzili końcówką meczu, że są dobrze przygotowani i ważne, że sięgnęliśmy po kolejne zwycięstwo.
Tobiasz Musielak (Fogo Unia): Wiem, że tor to żadne wytłumaczenie, ale był tym razem inni niż na meczu Grudziądzem i dużo pracowałem, by się z nim spasować. Cieszę się, że wraz z drużyną udało nam się przekonująco wygrać. Jeśli chodzi o moją postawę, to zrobię co w mojej mocy, by w kolejnym meczu było zdecydowanie lepiej.
Martin Vaculik (Unia Tarnów): Przegraliśmy, ale rąk w żadnym wypadku nie załamujemy. Strata do Unii Leszno, jaką mamy po tym spotkaniu nie stawia nas w złej sytuacji przed rewanżem. Uważam, że możemy spokojnie powalczyć o punkt bonusowy.
Nie musimy kombinować z torem - Fogo Unia Leszno - Unia Tarnów (wypowiedzi)
Fogo Unia nie bez problemów uporała się w niedzielne popołudnie z imienniczką z Tarnowa. - W połowie meczu mieliśmy tylko dwa punkty przewagi - przypomniał menedżer Byków, Adam Skórnicki.
Źródło artykułu:
ot to polska ekstralipa