3 
Wszystko za sprawą wypadku w wyścigu trzecim. Zawodnik tuż po wyjściu spod taśmy niebezpiecznie upadł na plecy. Oliver Berntzon co prawda kontynuował jazdę w turnieju, jednak nie była ona zbyt owocna. Przypomnijmy, iż w kolejnych wyścigach 21-latek również nie dojeżdżał do mety. W ósmej odsłonie dnia zanotował defekt, natomiast dwa biegi później wjechał w taśmę.
Po tym wydarzeniu młody jeździec nie pojawił się już na torze. Pierwsze doniesienia mówiły o tym, iż nabawił się on złamania nadgarstka. W poniedziałek Szwed udał się na dokładniejsze badania. - Mam dwa małe pęknięcia w lewym ramieniu. Również moja kość łódkowata (nadgarstka) od zeszłego roku nie powróciła do pełnej sprawności, aczkolwiek tym zajmę się po sezonie. Dziś miałem wykonywane prześwietlenie, żeby sprawdzić stopień uszkodzenia tkanki miękkiej, która wydaje się, że ucierpiała najmocniej. Za dzień lub dwa otrzymam wyniki - przyznał podczas rozmowy z naszym portalem.
