Żużel we Wrocławiu został zabity? "Tor był normalnie przygotowany, po prostu my byliśmy słabi"

Po meczu PGE Ekstraligi we Wrocławiu oskarżono menedżera Betard Sparty o złe przygotowanie toru, który "zabił żużel". Co na ten temat sądzi [tag=6202]Robert Kempiński[/tag]?

- Tor był przygotowany normalnie, to my po prostu byliśmy słabi. Jeśli taki obiekt miałby być dla kogoś zaskoczeniem, to kilku zawodników nie powinno jeździć w Ekstralidze. Poza Buczkowskim, Nowakiem i ciutkę Łagutą zawiedli wszyscy, ale nie zwalajmy winy ani na tor, ani na Tomasza Golloba - powiedział trener zespołu z Grudziądza.

{"id":"","title":""}

Źródło: PGE Ekstraliga/x-news

Komentarze (96)
avatar
ThePresja
12.05.2015
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Tor był taki sam dla wszystkich, klęska GKM niepodważalna! tor był równy jednak... nawet gdyby GKM się spasował idealnie czy jakakolwiek inna drużyna zawitała, to jednemu nic nie zaprzeczy: TO Czytaj całość
avatar
Areksf
12.05.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ciekawe czy widzial wypowiedz Trenera , ''redaktor'' Ostafinski. 
avatar
Kufel
11.05.2015
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
widowisko może monotonne ale zapytajcie kibiców WTS kiedy taki wynik na skansenie widzieli ostatnio...? 
avatar
Kufel
11.05.2015
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Dziękujemy za obiektywizm, bo bardzo przykro słuchać "EXPERTÓW" z NC 
Tlokston
11.05.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Błedem trenera Kempińskiego było zabranie Jeleniewskiego na tor we Wrocławiu. Powinien zabrać Pavlica, miał większe szanse na lepszy wynik.