Żużel we Wrocławiu został zabity? "Tor był normalnie przygotowany, po prostu my byliśmy słabi"

Po meczu PGE Ekstraligi we Wrocławiu oskarżono menedżera Betard Sparty o złe przygotowanie toru, który "zabił żużel". Co na ten temat sądzi [tag=6202]Robert Kempiński[/tag]?

- Tor był przygotowany normalnie, to my po prostu byliśmy słabi. Jeśli taki obiekt miałby być dla kogoś zaskoczeniem, to kilku zawodników nie powinno jeździć w Ekstralidze. Poza Buczkowskim, Nowakiem i ciutkę Łagutą zawiedli wszyscy, ale nie zwalajmy winy ani na tor, ani na Tomasza Golloba - powiedział trener zespołu z Grudziądza.

{"id":"","title":""}

Źródło: PGE Ekstraliga/x-news

Źródło artykułu: