Paweł Przedpełski: Mam nadzieję, że następny mecz będziemy jechać w komplecie

Pierwsze zwycięstwo w sezonie ekipy KS Toruń, to w dużej mierze zasługa Pawła Przedpełskiego. Powrót młodzieżowca z grodu Kopernika zakończył się zdobyciem przez niego dziesięciu punktów i bonusa.

W obliczu nieobecności Adriana Miedzińskiego, którego ponownie zabrakło w meczu z PGE Stalą Rzeszów kluczowa była postawa duetu Paweł Przedpełski - Oskar Fajfer, którzy mieli zdobywać ważne punkty jeżdżąc w parze z Grigorijem Łagutą. O ile ten drugi nieco zawiódł oczekiwania swoich kibiców, o tyle udany pierwszy występ po kontuzji Przedpełskiego, był jednym z decydujących czynników, który przesądził o wyniku spotkania.

[ad=rectangle]
- Ja jestem z siebie zadowolony. Można powiedzieć, że wspólnie z Oskarem zrobiliśmy swoje. Jeździłem codziennie na rehabilitacje, walczyłem z tym palcem i wreszcie się udało. Dziesięć punktów mnie naprawdę zadowala i jestem szczęśliwy po tym spotkaniu - komentował junior z Torunia.

KS Toruń nie ma szczęścia na początku sezonu 2015. Oprócz zmagań ze zdrowiem swojego młodzieżowca, już trzeci mecz torunianie musieli odjechać bez popularnego "Miedziaka". Mimo takich problemów, ekipa Jacka Krzyżaniaka poniosła do tej pory tylko jedną ligową porażkę i to bardzo minimalną, na torze w Zielonej Górze. - To wszystko potoczyło się dla nas maksymalnie pechowo, jak tylko dało radę. Dzielnie chłopacy walczyli beze mnie, teraz my dzielnie walczyliśmy bez Adriana, ale mam nadzieję, że następny mecz już będziemy jechać w komplecie - dodaje Przedpełski.

[b]Skrót meczu Skrót meczu KS Toruń - PGE Stal Rzeszów

[/b]

Mimo trudnego początku sezonu, wychowanek toruńskiej drużyny utrzymuje wysoką, stabilną formę. Nie umknęło to uwadze selekcjonera polskiej kadry Marka Cieślaka, który znalazł miejsce dla Przedpełskiego w szerokiej kadrze na DPŚ. Półfinał tych rozgrywek odbędzie się 6 czerwca na torze w Gnieźnie.

- To dla mnie wielkie wyróżnienie i mobilizuje do jeszcze cięższej pracy oraz jazdy. Dziękuję trenerowi Cieślakowi za zaufanie. Ja będę chciał jeździć jak najlepiej. Fajnie by było pojechać w dorosłej kadrze - deklaruje zawodnik.

W najbliższym spotkaniu ligowym, Przedpełski i spółka wybierają się do Gorzowa na pojedynek z mistrzem Polski. Zaległe spotkanie pierwszej kolejki PGE Ekstraligi  odbędzie się w niedzielę o godzinie 19:30.

Komentarze (42)
avatar
mały blancik
13.05.2015
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Gorzów- Torun 50:40 
avatar
sympatyk żu-żla
13.05.2015
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Cieszy że już przyszedł zawodnik po kontuzji do siebie wynik Jak na pierwszą jazdę po kontuzji jest bardzo dobry aby tak dalej tylko bez kontuzji powodzenia, 
avatar
Dudek będzie miał kłopoty
13.05.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Adrian wraca i nie wracajcie z Gorzowa bez dwóch punktów! 
avatar
dropsss
13.05.2015
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Pawel kopnij od nas w d@pe Lagute i przypomnij ze przyszedl jako lider, a nie jako wiecznie usmiechniety gracz drugiej linii 
avatar
ROSE - RSKŻ
13.05.2015
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Paweł to duma Apatora.
Póki co nas nie zawodzi i jest pewnym, silnym punktem drużyny. W Gorzowie myślę, że będzie podobnie. Wraca na ważne spotkania.
Trzymaj gaz Paweł!