Zawodnicy MRGARDEN GKM Grudziądz będą chcieli jak najszybciej zapomnieć o ostatnim meczu ligowym z Betardem Spartą Wrocław. Beniaminek PGE Ekstraligi przegrał w stolicy Dolnego Śląska 27:63.
[ad=rectangle]
Grudziądzanie w przeciągu całych zawodów zdobyli tylko dwie "trójki". Jako pierwsi linię mety mijali Marcin Nowak w biegu drugim oraz Artiom Łaguta w wyścigu dwunastym. - Stać mnie na dużo więcej. Będę się starać o coraz lepszy wynik. Na pewno coś się ruszyło i będziemy w tę stronę szli - powiedział po meczu Nowak.
Równocześnie Nowak jest świadom faktu, że we Wrocławiu jego drużyna nie wypadła najlepiej. - Tor był złudny. Gdy robiliśmy obchód, wydawało się, że jest bardziej pod koło niż tak naprawdę było. Zadecydowała kwestia ustawienia sprzętu w tej sytuacji, bo przecież w dwa tygodnie nie zapomnieliśmy jak się jeździ na żużlu - dodał.
Nowak w zeszłym roku bronił barw GKM-u w Nice Polskiej Lidze Żużlowej. Młody żużlowiec zdaje sobie sprawę, że starty w najwyższej klasie rozgrywkowej są dla niego krokiem naprzód w karierze. - Wiadomo, że poziom jest wyższy niż w Nice Polskiej Lidze Żużlowej. Trzeba trzymać gaz, bo rywale wykorzystują każdy błąd - stwierdził zawodnik GKM-u.
19-latek jest do Grudziądza jedynie wypożyczony z Fogo Unii Leszno. W porównaniu do poprzednich sezonów, w tym roku w macierzystym zespole Nowak miałby większe szanse na walkę o miejsce składzie. Dlaczego w tej sytuacji zdecydował się na starty w beniaminku PGE Ekstraligi? - Bardziej satysfakcjonuje mnie pewniejsze miejsce w składzie w Grudziądzu. Nie chciałbym w sobotę na treningu zabijać się o skład, niszczyć nowe opony i mieć taki trening-eliminator. W Grudziądzu mogę spokojnie popróbować sobie różnych ustawień na treningu i to lepiej psychicznie mnie nastraja - zdradził.
Obecnie MRGARDEN GKM Grudziądz zajmuje przedostatnie miejsce w ligowej tabeli. Czy zespół z Grudziądza jest skazany na walkę o utrzymanie w lidze? - Wydaje mi się, że nie. U siebie jesteśmy naprawdę mocną drużyną i udowodniliśmy to w meczu z ubiegłorocznym mistrzem Polski, Stalą Gorzów. Dlatego ja nie podzielam zdania Artioma Łaguty - zakończył Nowak.