Stadion Olimpijski nie jest twierdzą - Betard Sparta Wrocław - SPAR Falubaz Zielona Góra (relacja)

Drużyna Betardu Sparty Wrocław przegrała na swoim torze ze SPAR Falubazem Zielona Góra 42:48. Gości do sukcesu na Stadionie Olimpijskim poprowadził Jarosław Hampel.

Poprzedni mecz rozegrany na Stadionie Olimpijskim nie obfitował w emocje, gdyż zawodnicy Betardu Sparty Wrocław łatwo pokonali zespół z Grudziądza. SPAR Falubaz Zielona Góra, zgodnie z oczekiwaniami, zawiesił gospodarzom poprzeczkę znacznie wyżej.
[ad=rectangle]
Już pierwsze wyścigi pokazały, że niedzielne spotkanie będzie niezwykle wyrównane. W premierowej gonitwie doszło do starcia zawodników, którzy w sobotni wieczór zmierzyli się w finale Grand Prix Finlandii. Jarosław Hampel okazał się lepszy ze startu, ale na dystansie musiał uważać na ataki Taia Woffindena. Ostatecznie bieg zakończył się remisem, gdyż jako trzeci linię mety minął Vaclav Milik. Wrocławianie wyszli na prowadzenie po kolejnym wyścigu, w którym juniorzy wygrali 4:2. Gospodarze mogli wygrać bieg młodzieżowy podwójnie, ale Alex Zgardziński bardzo szybko uporał się z Adrianem Gałą.

Podobny obraz miała trzecia odsłona dnia. W niej dobrze spod taśmy wyszedł Tomasz Jędrzejak, a równie dobrze w pierwszy łuk wszedł Michael Jepsen Jensen. Wrocławianom nie udało się jednak dowieźć do mety podwójnego zwycięstwa, gdyż Duńczyk został wyprzedzony przez Aleksandra Łoktajewa oraz Andreasa Jonssona. Po czwartym wyścigu z prowadzenia w całym spotkaniu mogli się za to cieszyć zawodnicy SPAR Falubazu. Wszystko za sprawą podwójnego zwycięstwa Piotra Protasiewicza i Krystiana Pieszczka.

Po przerwie na równanie toru goście powiększyli przewagę nad wrocławianami. Kolejnym dobrym wyjściem spod taśmy popisał się Hampel. Grzegorz Walasek jechał daleko z tyłu, jednak wykorzystał pech Michaela Jepsena Jensena, któremu na trzeciej pozycji zdefektował motocykl. Odpowiedź gospodarzy nadeszła w siódmym biegu. W nim start wygrał Woffinden. Brytyjczyk przez cztery okrążenia pilnował podwójnego prowadzenia gospodarzy, holując Vaclava Milika i równocześnie blokując Piotra Protasiewicza. Tym samym po drugiej serii startów w meczu utrzymywał się remis (21:21).

Zielonogórzanie wywieźli z Wrocławia cenne zwycięstwo
Zielonogórzanie wywieźli z Wrocławia cenne zwycięstwo

Trzecia seria startów rozpoczęła się od kolejnego atomowego startu Jarosława Hampela. "Mały" założył wszystkich rywali z zewnętrznego pola, a za jego plecami trwała ciekawa walka o punkt. Na pierwszym okrążeniu Maksym Drabik znalazł się na trzeciej pozycji, ale już na kolejnym "kółku" zrewanżował mu się Grzegorz Walasek i zielonogórzanie wygrali kolejny wyścig. Jednak w kolejnym biegu para Betardu Sparty wygrała 4:2 i po raz kolejny w spotkaniu był remis (27:27).

W czwartej serii startów padły trzy remisy, a emocji na torze w tej fazie spotkania było jak na lekarstwo. O sukcesie decydował w głównej mierze moment startowy. Na odważną decyzję przed wyścigiem trzynastym zdecydował się menedżer Piotr Baron, który zostawił w parkingu Michaela Jepsena Jensena. W miejsce słabo spisującego się Duńczyka wystartował Maksym Drabik, ale wrocławski junior nie przywiózł punktów do mety. - O występie Michaela mogę powiedzieć tyle, że nie punktował. Będziemy po spotkaniu rozmawiać i szukać przyczyn takiej jazdy - powiedział Baron.
[event_poll=34809]
Sporo działo się za to w biegach nominowanych. Po starcie do wyścigu czternastego prowadził Grzegorz Walasek, a za nim jechali Janowski oraz Milik. Gdy zawodnicy wchodzili w drugi łuk, okazało się, że bieg jest przerwany. Sędzia dopatrzył się nierównego startu i upomniał za próbę ukradnięcia startu "Magica". W powtórce ponownie najlepiej spod taśmy wyszedł Walasek, ale Milik przegrał z Jonssonem. Tym samym przed ostatnią gonitwą goście prowadzili różnicą dwóch punktów.

Bieg piętnasty również trzeba było rozgrywać na raty. Za pierwszym podejściem w taśmę wjechali Piotr Protasiewicz oraz Tai Woffinden. Wydawało się, że jako pierwszy dotknął jej "PePe", ale po powtórkach telewizyjnych arbiter uznał, że to Brytyjczyk powinien być wykluczony z powtórki. W miejsce Woffindena wystartował Drabik, ale para gospodarzy nie nawiązała walki z Hampelem i Protasiewiczem. Podwójne zwycięstwo gości w ostatniej gonitwie sprawiło, że mecz zakończył się wygraną SPAR Falubazu 48:42.

Wyniki:

SPAR Falubaz Zielona Góra - 48:
1. Jarosław Hampel - 14+1 (3,3,3,3,2*)
2. Grzegorz Walasek - 8 (0,1,1,3,3)
3. Aleksandr Łoktajew - 6 (2,2,2,0)
4. Andreas Jonsson - 5+2 (1*,1*,0,2,1)
5. Piotr Protasiewicz - 10+1 (3,1,2,1*,3)
6. Alex Zgardziński - 2 (2,0,0)
7. Krystian Pieszczek - 3+2 (0,2*,1*)

Betard Sparta Wrocław - 42:
9. Tai Woffinden - 11 (2,3,3,3,t)
10. Vaclav Milik - 5+3 (1*,2*,1,1*,0)
11. Tomasz Jędrzejak - 11 (3,2,3,2,1)
12. Michael Jepsen Jensen - 0 (0,d,0,-)
13. Maciej Janowski - 10 (1,3,2,2,2)
14. Adrian Gała - 2+1 (1,0,1*)
15. Maksym Drabik - 3 (3,0,0,0,w)

Bieg po biegu:
1. (62,37) Hampel, Woffinden, Milik, Walasek 3:3
2. (--.--) Drabik, Zgardziński, Gała, Pieszczek 4:2 (7:5)
3. (62,39) Jędrzejak, Łoktajew, Jonsson, Jepsen Jensen 3:3 (10:8)
4. (61,13) Protasiewicz, Pieszczek, Janowski, Drabik 1:5 (11:13)
5. (62,21) Hampel, Jędrzejak, Walasek, Jepsen Jensen (d3) 2:4 (13:17)
6. (61,71) Janowski, Łoktajew, Jonsson, Gała 3:3 (16:20)
7. (--.--) Woffinden, Milik, Protasiewicz, Zgardziński 5:1 (21:21)
8. (61,86) Hampel, Janowski, Walasek, Drabik 2:4 (23:25)
9. (60,74) Woffinden, Łoktajew, Milik, Jonsson 4:2 (27:27)
10. (61,90) Jędrzejak, Protasiewicz, Pieszczek, Jepsen Jensen 3:3 (30:30)
11. (62,22) Walasek, Janowski, Milik, Łoktajew 3:3 (33:33)
12. (61,64) Hampel, Jędrzejak, Gała, Zgardziński 3:3 (36:36)
13. (60,94) Woffinden, Jonsson, Protasiewicz, Drabik 3:3 (39:39)
14. (62,14) Walasek, Janowski, Jonsson, Milik 2:4 (41:43)
15. (61,35) Protasiewicz, Hampel, Jędrzejak, Drabik (w/u) (Woffinden - t) 1:5 (42:48)

NCD: 60,74 s. - Tai Woffinden w biegu nr 9.
Widzów: 3500.
Sędzia: Krzysztof Meyze (Bydgoszcz).

Komentarze (47)
avatar
Atomic
18.05.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Zawodnik z GP 0 pkt na swoim torze... WTF ?! Frekwencja słabsza niż w II lidze 
avatar
Shymek
18.05.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Klejarnia znowu wyłożyła się po głupotach Barona nie ma się co dziwić że tak ich leją 
avatar
scv
18.05.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Zmiana Jensena na Drabika po trzech zerach tego pierwszego, to odważna decyzja? To oczywista oczywistość. 
avatar
WiesiekWTS
18.05.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Przed sezonem obawialem sie dyspozycji Jedzrzejaka,ale jak narazie to MJJepsen zawodzi.Jezeli zawodnik ktory startuje w cyklu GP robi 0 punktow w lidze w meczu na wlasnym torze to jest cos nie Czytaj całość
avatar
bolo62
18.05.2015
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
W tym meczu po prostu Falubaz był lepszy. Gratki sąsiedzi.