GKM wyciąga wnioski z porażki. W tym tygodniu dwa treningi

[tag=868]MRGARDEN GKM Grudziądz[/tag] doznał dotkliwej porażki na własnym torze w meczu z Unią Tarnów. Działacze i sztab szkoleniowy już spotkali się z zawodnikami. Teraz planują treningi.

- Dla nas w klubie ta porażka była jeszcze większym zaskoczeniem niż dla niektórych kibiców czy sponsorów. Trzeba się z tego jak najszybciej otrząsnąć i wziąć się do pracy. Taka sytuacja nie może się więcej powtórzyć - powiedział w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl prezes Arkadiusz Tuszkowski.

[ad=rectangle]

Jeszcze bardziej od porażki martwią jej rozmiary. Grudziądzanie byli kompletnie pogubieni na własnym torze i przegrali 37:52. - Nie ma żadnego tłumaczenia się i szukania wymówek. To był dzień tarnowskiej Unii. Nam kompletnie ten mecz nie wyszedł. Wnioski jednak wyciągamy. Od razu po meczu odbyło się spotkanie z zawodnikami. Rozmawialiśmy z nimi bardzo długo. Ten dzień jednak za nami. Musimy iść dalej, a historię zostawmy dla historyków - podkreślił Tuszkowski.

[b]Skrót meczu MRGARDEN GKM Grudziądz - Unia Tarnów

[/b]

Po wygranej nad MONEYmakesMONEY.pl Stalą Gorzów w Grudziądzu panował duży optymizm. Teraz sytuacja jest zupełnie inna. Dużym zmartwieniem była już postawa drużyny na torze we Wrocławiu, gdzie GKM nie nawiązał walki z rywalem. Strata punktów na własnym torze w rywalizacji z Unią może być jeszcze bardziej kosztowna. - Ciężko jest zawsze. Taki jest sport. Raz jest się na wozie, innym razem pod wozem. Sportowo nie jest idealnie, ale atmosfera między zawodnikami jest jak najbardziej w porządku. Zgadzam się z tym, że musimy zacząć lepiej jeździć na wyjazdach i nie notować więcej wpadek u siebie. Gdybyśmy pokonali u siebie tarnowian, to przy porażkach na własnym torze wrocławian, rzeszowian i gorzowian nasza sytuacja byłaby zupełnie inna. To już jednak było. Bierzemy się do pracy i przed najbliższym meczem na pewno odbędą się dwa treningi. Będziemy ciągle rozmawiać z zawodnikami, co zrobić, żeby to wszystko jeszcze bardziej scementować i polepszyć. Mam nadzieję, że to przełoży się na wynik sportowy. Nie mamy jednak wątpliwości, że pobyt w Ekstralidze zobowiązuje i takich meczów jak ten we Wrocławiu czy z Unią więcej być nie może - zakończył Tuszkowski.

Źródło artykułu: