Tobiasz Musielak przechodzi obecnie rehabilitację, która jest skutkiem złamanego obojczyka podczas wyjazdowego meczu Fogo Unii w Gorzowie Wielkopolskim. W leszczyńskim klubie przyznają, że "Tofeek" nie wystąpi w niedzielnym meczu ligowym z KS Toruń. Są jednak szanse na to, że wykuruje się do 31 maja, kiedy Byki zmierzą się na wyjeździe ze SPAR Falubazem Zielona Góra.
[ad=rectangle]
Ostateczna ocena stanu zdrowia Musielaka powinna nastąpić w przyszłym tygodniu. - Jest z nim coraz lepiej, ale za jego rehabilitację nie odpowiadam bezpośrednio ja, tylko lekarz, który go operował w Poznaniu. Dopiero gdy on zadecyduje, że Musielak jest zdolny do jazdy, będę mógł go wypuścić na tor. To kwestia tygodnia, góra parunastu dni - wyjaśnił nam klubowy lekarz, Tomasz Gryczka.
Leszczynianie mogą być za to w miarę spokojni o pozostałych seniorów. Pomimo ostatnich problemów z kolanem zdolny do jazdy w niedzielę powinien być Tomas H. Jonasson, który wystartuje w sobotnim Grand Prix w Pradze. Dzięki kilkudniowej przerwie skutków urazu nie powinien odczuwać natomiast Przemysław Pawlicki. - Pojawiły się u niego problemy z naciągnięciem mięśni obręczy barkowej i w poprzednią niedzielę w Rzeszowie startował na "blokadzie". Do spotkana z KS Toruń wszystko powinno być w porządku - zaznaczył lekarz Fogo Unii Leszno.
Nie do końca wiadomo natomiast kiedy na tor wróci rezerwowy młodzieżowiec - Dominik Kubera. Kontuzjowany obojczyk nie zrasta się tak szybko, jak przypuszczano. - Musimy trochę jeszcze poczekać. Może pod koniec maja Dominik zacznie już trenować - przyznał trener Roman Jankowski.