Adam Skórnicki: Przydałaby nam się przerwa

Fogo Unia przegrała na własnym torze z KS Toruń, a w najbliższych meczach wybierze się do Zielonej Góry i Wrocławia. - Mając taką sytuację kadrową, przydałaby nam się przerwa - ocenił Adam Skórnicki.

Passa Fogo Unii, która rozpoczęła sezon od czterech zwycięstw z rzędu została zakończona. Leszczynianie musieli uznać w niedzielne popołudnie wyższość torunian, którzy prowadzili od pierwszego do ostatniego wyścigu.
[ad=rectangle]
- Przez cały mecz musieliśmy gonić wynik, bo punkty już na początku nam odjechały. Nasza drużyna jest dość poobijana, więc zawodnicy musieli jechać pod większym obciążeniem niż zwykle. W Rzeszowie na wyjeździe ugraliśmy takim składem wszystko, co było możliwe. Tym razem rywal okazał się lepszy - skomentował Adam Skórnicki.

Menedżer Fogo Unii nie ukrywa, że martwi go sytuacja kadrowa jego zespołu. Rehabilitacji obojczyka nie zakończył jeszcze Tobiasz Musielak, a poważnie spuchnięte kolano uniemożliwia jazdę Tomasowi H. Jonassonowi. - Nie jest kolorowo, bo w niedzielę poobijali się dodatkowo bracia Pawliccy. Na najbliższy mecz pojedziemy po prostu z tymi zawodnikami, którzy będą do naszej dyspozycji - wyjaśnił.

Fogo Unia ma przed sobą wyjątkowo trudny terminarz. W niedzielę 31 maja zmierzą się na wyjeździe ze SPAR Falubazem, a następnie pojadą do Wrocławia. - Nigdy nie byłem zwolennikiem takich pomysłów, ale przydałaby nam się w lidze przerwa. Terminarz nie jest dla nas niestety zbyt łaskawy - podsumował Skórnicki.

Decydujący bieg meczu Unia - KS Toruń

Źródło artykułu: