PGE Stal Rzeszów przegrała w Grudziądzu 44:45. Gospodarze wywalczyli wprawdzie dwa punkty, ale w kontekście rewanżu to podopieczni Janusza Ślączki są w zdecydowanie lepszej sytuacji. - Chłodna ocena po tym meczu jest taka, że grudziądzanie nie pokazali nic szczególnego - ocenia w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl Marta Półtorak. - Moim zdaniem rzeszowianie byli dysponowani lepiej, ale popełnili błędy. Tak było w przypadku upadku Dawida Lamparta czy mało zespołowej jazdy Petera Ljunga. PGE Stal mogła ten mecz spokojnie wygrać - dodaje była prezes klubu z Rzeszowa.
[ad=rectangle]
Przed sezonem wielu ekspertów spodziewało się, że w Grudziądzu wygra niewielu lub nie zrobi tego nikt. Udało się to już tarnowskiej Unii, a w niedzielę bardzo bliska była tego PGE Stal. Dodatkowo zespół Roberta Kempińskiego ma problem z meczami wyjazdowymi. - Beniaminkom zawsze jest najtrudniej. To się potwierdza. Grudziądzki tor jest specyficzny. Miał być wielkim atutem, ale moim zdaniem wcale się tak nie dzieje. Inne zespoły wcale nie mają tam wielkich problemów. Uważam, że aż tak wielu powodów do optymizmu tam nie ma. Podobnie jest zresztą w Gorzowie. Niektórzy zauważają plusy po ładnej przegranej w Zielonej Górze. Od tego jednak punktów mistrzowi Polski nie przybyło. Z rzeszowianami było podobne, ale oni są w o tyle lepszym położeniu, że mają już punkty - podkreśliła Półtorak.
Skrót meczu MRGARDEN GKM Grudziądz - PGE Stal Rzeszów
Była prezes rzeszowskiego klubu twierdzi, że w tej chwili MONEYmakesMONEY.pl Stal Gorzów i MRGARDEN GKM Grudziądz to zespoły, które rozczarowują najbardziej w PGE Ekstralidze. - Nie spodziewałam się, że mistrz Polski aż tak obniży loty. To jest przepaść. Grudziądz musi coś zrobić, bo tor, który miał być atutem, dla innych nie jest w chwili żadnym problemem. Na ten moment te dwie ekipy rozczarowują najbardziej, ale to żużel i doskonale wiem, że wszystko może się szybko zmienić. Są kontuzje, ale to też nie jest jedyny element, który może wszystko przewrócić. Typowanie wyników stało się bardzo ciężkie. Forma poszczególnych drużyn z meczu na mecz bywa zupełnie inna - dodała na zakończenie Półtorak.