Piotr Baron: Wymagania wobec Jepsena Jensena mamy nieco większe

Piotr Baron ma powody do zadowolenia po niedzielnym meczu PGE Ekstraligi, w którym prowadzona przez niego drużyna Betardu Sparty Wrocław pokonała MONEYmakesMONEY.pl Stal Gorzów 50:40.

Do tej pory drużyna Betardu Sparty Wrocław rozegrała cztery spotkania na własnym torze. Trzy mecze zakończyły się wygraną gospodarzy, a punkty ze stolicy Dolnego Śląska wywiózł jedynie SPAR Falubaz Zielona Góra.
[ad=rectangle]
Dlatego też po zwycięstwie nad MONEYmakesMONEY.pl Stalą Gorzów radości nie krył menedżer Piotr Baron. - Dziękujemy gorzowianom za mecz i walkę. To było ciężkie spotkanie, bo wbrew pozorom szło nam naprawdę bardzo ciężko. Wszystko co można było wyjechać chłopakami, to chyba Stanisław Chomski wyjechał, bo nie mogliśmy odskoczyć na więcej punktów. Szkoda defektu Maćka Janowskiego, bo straciliśmy punkty, ale trzeba podziękować całej drużynie, bo dali z siebie naprawdę wiele - powiedział opiekun wrocławskiej drużyny.

Słabiej w niedzielnym meczu zaprezentował się Tomasz Jędrzejak, który zdobył tylko 2 punkty i 2 bonusy. Wpływ na występ "Ogóra" miała kontuzja, której kapitan Betardu Sparty nabawił się przed tygodniem w meczu z Unią Tarnów. - Tomek Jędrzejak jest jeszcze poobijany i nie jest w takiej formy jak trzeba, ale liczymy, że do czwartkowego meczu z Unią Leszno się wykuruje - dodał Baron.

[b]Betard Sparta Wrocław - MONEYmakesMONEY.pl Stal Gorzów

[/b]

W obliczu słabszej jazdy Jędrzejaka bardzo ważne okazały się punkty zdobyte przez Michaela Jepsena Jensena. Duńczyk niedzielny zawody zakończył z 9 "oczkami" i bonusem na koncie. - Michael zaczyna iść w dobrą stronę i to nas oczywiście cieszy, chociaż szczerze powiedziawszy wymagania wobec niego mamy nieco większe. Jednak robi wszystko, żeby było dobrze. Dba o sprzęt, treningi i czas spędzony na torze. Dla nas to jest bardzo ważne i liczymy, że powinien jechać w kolejnych meczach bardzo dobrze - ocenił menedżer Betardu Sparty.

Po meczu z gorzowską Stalą za słuszną należy uznać decyzję Barona o zorganizowaniu dodatkowego treningu w sobotę. Swój sprzęt sprawdzili na nim m. in. Michael Jepsen Jensen i Maciej Janowski. - Myślę, że zawsze trening pomaga, a na pewno nie przeszkadza. Jak nie przeszkadza, to warto go zrobić - podsumował Baron.

Źródło artykułu: