Wychowanek pilskiej Polonii podchodził do tego sezonu z wielkim optymizmem. Przed rokiem uzyskał on drugą najlepszą średnią biegową w Nice Polskiej Lidze Żużlowej (2,473) i grudziądzanie mieli podstawy, by sądzić, że solidnie będzie spisywać się także w najwyższej klasie rozgrywek.
[ad=rectangle]
Obecnie, po sześciu meczach PGE Ekstraligi Rafał Okoniewski może pochwalić się średnią biegową 1,120. Daje mu to 44. miejsce w klasyfikacji zawodników całych rozgrywek. Znamienne jest także to, że lider grudziądzan z poprzedniego sezonu nie wygrał wiosną ani jednego biegu w lidze. Czy Ekstraliga okazuje się zatem większym wyzwaniem, niż przypuszczano?
- Nikt nie mówił naszym zawodnikom, że będzie lekko. Są sami mocni rywale i obojętnie z kim się mierzymy, jest ciężko. Decydując się na start w Ekstralidze wiedzieliśmy jednak na co się piszemy i nasi zawodnicy muszą temu podołać - zaznaczył trener Robert Kempiński, dla którego jeszcze większym problemem jest obecnie postawa juniorów i Daniela Jeleniewskiego.
W Grudziądzu liczą mimo wszystko na to, że nieudany występ Okoniewskiego w Toruniu, gdzie nie zdobył nawet punktu, był wypadkiem przy pracy. Rehabilitacja ma nastąpić w czwartek na własnym torze, gdzie przyjedzie SPAR Falubaz Zielona Góra. Wcześniejsze konfrontacje z gorzowską Stalą (6+1) i PGE Stalą Rzeszów (9) pokazały, że "Okoń" nie zapomniał o tym, jak się punktuje przy ulicy Hallera. Pozycja lidera, jaką miał w GKM-ie w poprzednim sezonie, została już jednak bezpowrotnie utracona.
[b]KS Toruń - MRGARDEN GKM Grudziądz
[/b]