Bartosz Zmarzlik (reprezentacja Polski): Lubię tego typu zawody i bardzo dobrze mi się jechało. Ścigało się, że wielu klasowych żużlowców, dlatego tym bardziej cieszę się z naszej wygranej. To zasługa całej drużyny, bo każdy punktował już od pierwszego biegu i to się liczy. [ad=rectangle]
Jarosław Hampel (reprezentacja Polski): Zawody dla nas były bardzo dobre, bo wygrane i to z dużą przewagą. Niestety doszło do kilku upadów, ale to pokazuje, że na torze była walka. Nasz zespół to ambitni zawodnicy, mają wszelkie predyspozycje ku temu by wygrywać i w konfrontacji z innymi drużynami wypadamy bardzo dobrze.
Krzysztof Buczkowski (reprezentacja Polski): Po upadku wszystko jest dobrze. Oczywiście się poobijałem, ale w niczym mi to nie powinno przeszkadzać. Myślę, że ani mojej, ani Emila winy w tym wypadku nie było, a po prostu było ciasno. W tego typu zawodach startuje się albo tylko z wewnętrznych, albo wyłącznie z zewnętrznych pól - mi przypadło czwarte i trzecie. Jak wskoczyłem na trzecie było nieco gorzej.
Grzegorz Zengota (reprezentacja Polski): Dla mnie to było miłe zaskoczenie, że w ogóle tu wystąpiłem, bo wczoraj wieczorem dostałem informację, że zastąpię Pawła Przedpełskiego. Miałem co prawda zaplanowany start w Danii, ale jazda w reprezentacji to coś wyjątkowego. Cieszę się, że dobrze się spisałem, tym bardziej, że obsada tych zawodów nie była słaba.