Półfinał DPŚ w Gnieźnie oczami Władysława Komarnickiego

Nie mam wątpliwości, że to Bartek Zmarzlik poprowadzi Polskę do finału Drużynowego Pucharu Świata - stwierdza Władysław Komarnicki. Rywalami biało-czerwonych będą Rosjanie, Czesi i Szwedzi.

W tym artykule dowiesz się o:

Honorowy prezes gorzowskiej Stali nie ma wątpliwości, że Polska odniesie w sobotę w Gnieźnie przekonujące zwycięstwo. - Za naszą drużyną przemawia parę argumentów. Po pierwsze mamy Bartka Zmarzlika, który jest obecnie jednym z najlepszych zawodników w naszym kraju. Nie mam wątpliwości, że to właśnie on poprowadzi Polskę do finału. Po drugie to skład naszej reprezentacji jest najbardziej wyrównany i wszyscy nasi kadrowicze pokazują się z dobrej strony. Przemek Pawlicki to duży talent. W pewnym momencie się zatrzymał, ale teraz znów pokazuje się z dobrej strony. Na swoim poziomie powinien pojechać też Jarek Hampel. Pięknie zaczął spisywać się poza tym Maciek Janowski. W końcu prezentuje to, czego kibice od niego oczekiwali - stwierdził Władysław Komarnicki.
[ad=rectangle]
Zdaniem eksperta naszego portalu, Polacy nie mieliby łatwej drogi do finału, gdyby w swoim optymalnym składzie jechali Rosjanie. - Jeżeli byliby Grigorij Łaguta i Emil Sajfutdinow, ta drużyna stoczyłaby zacięty bój o zwycięstwo z Polską. Wiemy jednak już teraz, że tak się nie stanie. Wobec takich osłabień Rosjan drugie miejsce powinni zająć Szwedzi - ocenił.

Niewykluczone, że słabą sytuację kadrową rywali wykorzystają Czesi. - Mogą kąsać i zrobić dobry wynik. Mają Milika, który we Wrocławiu jedzie rewelacyjnie. Mają poza tym Krmcara, a Kus też potrafi zapunktować. Będzie na pewno ciekawie - podsumował Komarnicki.

Kolejność półfinału DPŚ w Gnieźnie według Władysława Komarnickiego:
1. Polska
2. Szwecja
3. Rosja
4. Czechy

Źródło artykułu: