Szkoleniowe zmiany w KS Toruń. "Więcej szans dla młodych"

- Dawid Krzyżanowski zrobił naprawdę duży postęp - przyznaje Jacek Krzyżaniak, który odpowiada obecnie za młodzież w KS Toruń. Uważa, że wyszkolenie kolejnych zdolnych juniorów jest kwestią czasu.

Odkąd toruński klub trafił w ręce nowego właściciela - Przemysława Termińskiego, doszło do istotnych zmian w zakresie prowadzenia zespołu. Nowy wiceprezes i menedżer, Jacek Gajewski przyjrzał się także szkoleniu młodzieży. Obecnie odpowiada za nie były żużlowiec - Jacek Krzyżaniak, który w 2014 roku dołączył do sztabu szkoleniowego.
[ad=rectangle]
Jak przyznaje, toruński klub skończył już z zasadą, że w zawodach młodzieżowych startują zwłaszcza juniorzy ekstraligowi. - Wraz z menedżerem Jackiem Gajewskim uznaliśmy, że zajdą w tym temacie zmiany. Dotychczas było tak, że w zawodach juniorskich występowali ci zawodnicy, którzy regularnie jeżdżą w Ekstralidze. W tym roku uległo to zmianie i startować mają pozostali juniorzy, zdobywając dzięki temu konieczne doświadczenie. Może się zdarzyć, że w razie potrzeby tacy zawodnicy jak Paweł Przedpełski czy Oskar Fajfer pojadą chociażby w MDMP, ale nasze założenie jest takie, że startować będą tam młodsi i mniej objeżdżeni juniorzy, którzy wielu okazji do rywalizacji nie mają - wyjaśnił Jacek Krzyżaniak.

Największy postęp spośród młodych zawodników KS Toruń zrobił w ostatnim czasie Dawid Krzyżanowski. W klubie zakładają, że zajmie on miejsce Oskara Fajfera, gdy ten zakończy wiek juniora. - Takie są właśnie plany i zakładamy, że Dawid zdoła wejść do składu i jeździć w Ekstralidze. Poprzedni sezon nie był dla niego zbyt udany, ale w tym roku zrobił zauważalny postęp, zarówno jeśli chodzi o jazdę, jak i technikę oraz taktykę. Jeżdżę z nim na zawody młodzieżowe i z jego postępów jestem zadowolony - zaznaczył trener toruńskiego klubu.

Anioły liczą, że zmiany, jakie zostaną wprowadzone w systemie szkolenia młodzieży przyniosą wymierne efekty. Celem jest m. in. to, by KS Toruń nie musiał sprowadzać w przyszłości juniorów z innych klubów. - Spośród naszych młodych zawodników bardzo obiecująco zapowiada się zwłaszcza Krzyżanowski. O pozostałych też jestem jednak spokojny. Potrzeba trochę czasu i udziału w wielu zawodach, a wyniki na pewno przyjdą - zakończył Krzyżaniak.

Komentarze (147)
avatar
Asfodel
16.06.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
No cóż, jeśli przyjeżdżanie 5 metrów za czołówką zamiast 20 metrów to zauważalny postęp to hmm ... Jeśli on ma być za rok w podstawowym składzie za rok to powinien być co najmniej równorzędnym Czytaj całość
avatar
RECON_1
16.06.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Trzeba przyzan c ze jest do najwlasciwsze podejscie do tematu,mlodziezowki powinny byc wlasnie dla tych najmlodszych zeby w konfrontacji z innymi sobie podobnymi nabywali doswiadczenia i pokazy Czytaj całość
--.night.--
16.06.2015
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
stawianie na krzyzanowksiego to jest jaksa kpina..
KOPEC, TUROWSKI, KOSCIELKSI..
na tych staiwc.. a nie na chlopca co jezdei kilka lat i sie nie roziwja.. jednak kolesiostwo w szkoilce dalje je
Czytaj całość
--.night.--
16.06.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dawid Krzyżanowski zrobił naprawdę duży postęp...
wiec jest dramat... 
avatar
ROSE - RSKŻ
16.06.2015
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Nareszcie rozsądne założenia.
Ale ile to wody w Wiśle musiało napłynąć, żeby do takich wniosków dojść.
Krzyżanowski i świeże, utalentowane chłopaki po licencji muszą regularnie jeździć w zawoda
Czytaj całość