Nice PLŻ: W Krakowie szansa na play-offy

W błędzie byli ci, którzy upatrywali w Speedway Wandzie Instal najsłabsze ogniwo Nice PLŻ. - Przed sezonem nawet nie zakładaliśmy tego, że będzie groził nam spadek - przyznaje prezes klubu.

Ostatnie tygodnie potwierdzają, że krakowska drużyna zmierza w dobrym kierunku. Speedway Wanda Instal pokonała na własnym torze bydgoską Polonię, a w minioną niedzielę wygrała na wyjeździe z outsiderem rozgrywek - Łączyńscy-Carbon Startem Gniezno. Obecnie, na półmetku rundy zasadniczej beniaminek zajmuje czwarte miejsce w tabeli.
[ad=rectangle]
Speedway Wanda Instal ma obecnie realną szansę na znalezienie się w play-offach, ale prezes Paweł Sadzikowski stara się studzić optymizm. - Ostatnie wyniki to zasługa tego, że wszystkie trybiki w końcu zaskoczyły i ułożyły się w całość. Na razie skupiamy się tylko na tym, by wygrywać poszczególne mecze. Które da nam to miejsce w tabeli? Dowiemy się na koniec rundy zasadniczej. Trzeba przyznać, że stawka jest wyrównana, a meczów przed nami jeszcze sporo. Czeka nas teraz potyczka z Rybnikiem, a także mecze z ostrowianami i bydgoszczanami. Będą to bezpośrednie spotkania drużyn, które liczą się w walce o play-offy - zaznaczył Paweł Sadzikowski.

Nie wiadomo czy krakowianie zakończą sezon w pierwszej czwórce, ale pewne jest to, że nie grozi im jazda w barażu. Przewaga nad ostatnim w stawce Łączyńscy-Carbon Startem wynosi siedem punktów. - Przed sezonem nawet nie zakładaliśmy tego, że będzie groził nam spadek. Stawialiśmy sobie za cel miejsce w środku tabeli i tego się trzymamy. Ostatnimi wynikami na pewno do tego dążymy - dodał prezes krakowskiego klubu.

Aktualna sytuacja w ligowej tabeli sprawia, że runda rewanżowa zapowiada się pasjonująco. Różnica między drugim a przedostatnim zespołem w Nice PLŻ wynosi dwa punkty. - Uważam, że wszystkie drużyny mają obecnie aspiracje, by w tych play-offach się znaleźć. W sporcie bywa jednak tak, że jednemu zespołowi wychodzi coś trochę lepiej, a drugiemu trochę gorzej. To, że kluby z Łodzi czy Gniezna mają problemy może wynikać z kontuzji czy problemów sprzętowych. Nie uważam jednak, by jakiemukolwiek klubowi w Nice PLŻ brakowało ambicji. Dlatego też tegoroczne rozgrywki są takie ciekawe - ocenił przedstawiciel GKSŻ, Zbigniew Fiałkowski.

Komentarze (41)
avatar
RECON_1
18.06.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Gdyby swoje robil Kuciapa a do tego wygrala by Wanda u siebie z Dauga toi m ozna by snuc takie rozwazania, obecnie wydaje mi sie ze znalezienie sie w PO to byloby mega szczescie,Wanda powinna m Czytaj całość
avatar
Maveral
18.06.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Bonus dla Rybnika, ale możemy w Krakowie przegrać. 
avatar
ZKS Ovia Ostrów
18.06.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Widze, ze kazdy robi nagonke na Ostrow i naszych kibicow.. jesli pojezdzacie zarzad - zgadzam sie, ale normalnych kibicow powinniscie szanowac, a nie porownywac do jakiegos bachora kalafiora.. Czytaj całość
avatar
yes
18.06.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Początek i perspektywy były nie najlepsze:
12 kwietnia ŻKS ROW Rybnik-Wanda Kraków 62:28,
26 kwietnia Wanda Kraków-Lokomotiv Daugavpils 41:49,
10 maja ŻKS Ostrovia-Wanda Kraków 52:38,
17 maja
Czytaj całość
avatar
Shark_93
18.06.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz