MRGARDEN GKM Grudziądz ostatnie lata spędził na zapleczu Ekstraligi. Z tego powodu większość zawodników regularnie startujących w rozgrywkach najwyższej polskiej ligi żużlowej ma znikomo małe doświadczenie w startach w Grudziądzu. Z obecnych zawodników Fogo Unii Leszno najwięcej okazji do jazdy na tamtejszym obiekcie miał Tomas Hjelm Jonasson.
[ad=rectangle]
Szwedzkiemu żużlowcowi najczęściej przychodziło rywalizować na torze przy ulicy Hallera w barwach drużyny z Gdańska. Od 2010 roku wziął udział w pięciu meczach, w których uzbierał 46 "oczek". Jonasson wrócił parę dni temu po kontuzji kolana. Wszystkich kibiców w Lesznie jednak uspokoił, pokazując się ze świetnej strony we wtorkowym meczu szwedzkiej Elitserien i wszystko wskazuje na to, że po niedzielnym spotkaniu pryśnie bariera 50 punktów zdobytych przez niego w Grudziądzu w przeciągu ostatnich sześciu lat.
Drugim - i zarazem ostatnim - jeźdźcem Byków, rywalizującym ostatnio w rozgrywkach ligowych na owalu GKM-u jest Emil Sajfutdinow. Rosjanin również był zmuszony pauzować ostatnimi czasy. Jego pierwszym meczem po kontuzji - tak samo jak w przypadku Jonassona - było spotkanie Vetlandy z ekipą z Gislaved. Co ciekawe, wówczas obydwaj startowali w jednej parze, a wszystkie wyścigi z ich udziałem kończyły się podwójnymi wygranymi.
Ligowe występy zawodników Fogo Unii Leszno na torze w Grudziądzu (2010-2014):
Zawodnik | Mecze | Biegi | Punkty | Bonusy | Średnia |
---|---|---|---|---|---|
Emil Sajfutdinow | 2 | 10 | 26 | 1 | 2,700 |
Tomas H. Jonasson | 5 | 25 | 46 | 3 | 1,960 |
Co prawda w lidze Przemysław Pawlicki jeszcze tam nie startował, to ma jednak za sobą występy w indywidualnych turniejach o mistrzostwo Polski. W 2012 roku były to zawody w kategorii juniorów, a rok później - seniorów. "Shamek" za każdym razem plasował się w czołówce.
Dla jego młodszego brata Piotra Pawlickiego ostatnią imprezą w Grudziądzu były tegoroczne eliminacje Złotego Kasku. 21-letni leszczynianin wywalczył w nich 14 punktów, zajmując pierwsze miejsce.
O rady do młodszych kolegów będzie więc musiał się zwrócić Nicki Pedersen, który co prawda reprezentował nawet grudziądzki klub na początku kariery w Polsce, jednak od tego czasu minęło prawie 15 lat. Paradoksalnie pomóc mu może start w sobotnim finale Speedway European Championships, bowiem z Torunia do Grudziądza idzie dojechać w niecałą godzinę, stąd Duńczyk nie będzie zmęczony długą podróżą.
Rzadko na tym torze rywalizował Grzegorz Zengota. 26-latek w sezonie 2012 został zaproszony na Puchar Prezydenta Grudziądza. Nie szło mu tam rewelacyjnie, bowiem na pięć startów zdobył 8 "oczek". Jego równa forma w tym roku dała mu jednak miejsce w składzie, w którym zabraknie kapitana Byków - Tobiasza Musielaka.