Antonio Lindbaeck chce wrócić do Grand Prix. "Celem jest mistrzostwo świata"

Antonio Lindbaeck chciałby ponownie liczyć się w rywalizacji o mistrzostwo świata. Aby tak się stało, Szwed najpierw musi wywalczyć awans do Grand Prix.

"Toninho" w swojej karierze przez kilka lat był stałym uczestnikiem elitarnego cyklu. Antonio Lindbaeck najlepiej będzie wspominał sezon 2012, kiedy to w końcowej klasyfikacji Grand Prix zajął 7. miejsce ze 122 punktami na koncie. Wówczas Szwed czterokrotnie meldował się na podium w turniejach (dwa razy drugie miejsce, dwa razy trzecie). - Może w kolejnym roku uda się awansować do Grand Prix? Zobaczymy. Moim celem jest wywalczenie tytułu mistrza świata, ale najpierw trzeba być w cyklu. Jestem zadowolony z mojej postawy w bieżącym sezonie, mocno pracuje na swoje wyniki - powiedział Lindbaeck na łamach speedwaygp.com.

[ad=rectangle]

Przed tygodniem 30-latek wspólnie z reprezentacją Szwecji wywalczył złote medale w Drużynowym Pucharze Świata. Urodzony w Rio de Janeiro żużlowiec w półfinale i finale DPŚ był ważnym punktem swojej kadry, zdobywając w dwóch turniejach łącznie 18 punktów. - Nie byliśmy faworytami DPŚ, a drużyny na przegranej pozycji zawsze są najgroźniejsze. Ludzie zawsze powinni o takich zespołach myśleć. Pokazaliśmy, że jesteśmy mocną ekipą. Przed finałem mówiłem, że nie odstajemy od innych drużyn. W niedzielę najważniejszy był moment startowy i dobre rozgrywanie pierwszego łuku, co nam wychodziło. Ja miałem co prawda problem z odpowiednimi ustawieniami sprzętu, lecz cały team pojechał na dobrym poziomie i wygraliśmy. Jestem dumny z bycia członkiem takiej reprezentacji - dodał Lindbaeck.

źródło: speedwaygp.com

Komentarze (26)
avatar
RECON_1
21.06.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Teraz motywacja jest, a co z nia bedzie za pare miesiecy czy nawet tygodni?Podejrzewam ze zniknie i tyle wyjdzie z tych zapowiedzi,znowu zreszta... 
avatar
yes
20.06.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Chcieć to nie zawsze móc. Musi się zakwalifikować. Teraz jeździ w IME. 
avatar
Rybniczanin
20.06.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Anton chyba pije piwo z marychą , ale sie pierdoły śniły ... 
miroslaw998
20.06.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dostęp do dopalaczy,szczególnie u nas powoduje u tego "talenciaka" zachowania ...
Szkoda nawet czasu na niego. 
avatar
GKM SIŁA I WIARA
20.06.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Znowu jest na haju;-)