"Chrispy" turniej w Warszawie zakończył z zerowym dorobkiem, w Tampere zdobył siedem oczek, a w Pradze sześć. Obecnie Chris Holder zajmuje dopiero 13. lokatę w przejściowej klasyfikacji Grand Prix. - Za nami dopiero trzy turnieje Grand Prix, więc jeszcze nie można mówić o katastrofie. Owszem, moja sytuacja na ten moment nie wygląda zbyt dobrze i wiem, że jestem daleki od ideału. Teraz każde Grand Prix będzie dla mnie naprawdę bardzo ważne. W cyklu muszę awansować co najmniej do czołowej ósemki, a mam nadzieję, że zakończę tegoroczne zmagania w GP nawet na wyższej pozycji - przyznał Australijczyk na łamach speedwaygp.com.
[ad=rectangle]
Do zakończenia tegorocznego cyklu Grand Prix pozostało jeszcze dziewięć turniejów. Mistrz świata z sezonu 2012 we wszystkich zawodach chce walczyć o każdy punkt. - Wiadomo, że w każdym turnieju uczestnicy starają się awansować do finału z jak największą liczbą punktów, a następnie przedrzeć się do wyścigu finałowego. Każdy wynik w finale jest już pewnym bonusem. Grand Prix to gra punktów i każde oczko jest ważne, tu nie chodzi o zwycięstwa w turniejach - dodał Holder.
źródło: speedwaygp.com
Nie wszyscy sie ze mną muszą zgadzać ale tak subiektywnie Holder wypala nam sie już to w Czytaj całość